Pikers - CHCĘ KAZAĆ SIĘ MODLIĆ BOGOM tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers - CHCĘ KAZAĆ SIĘ MODLIĆ BOGOM tekst piosenki lyrics]
Dym i zawinąłem wąsa
Potem podzieliłem się z ziomalem
Taka była mocna powiedz czego tak się dąsasz
Kiedy wybucham jak korsarz
I nie wypływam jak płotka wiem
Jak wyglądasz od środka
Dobra nie jak korsarz bo to kozak
Powiedz czy czy polska jest gotowa
Młodzi na nowe produkcje
Zawsze zacierają ręce
Mówią dajcie tego więcej ja
Na trasie się odwdzięczę
Powiedz o co masz pretensje
Powiedz mi do kogo krzyczę jebać niemożliwe
Chce kazać się modlić bogom
Ty ciągle powtarzasz po mnie jakbyś
Chodził z moja głową
Chcą się bawić ja wybrałem
Sobie branże rozrywkową
I o to mi problem robią
Bo każdy by chciał tak pokaz mi kto gra tak
Nie zamykaj w ramkach
Tak jak zamykają w klatkach
Pierdolonych gettach
Lеcę, ulicami miasta jak setka
Wydzwoniłem sebka żеby przekazać mu wiarę
Musiałem przypomnieć że się nigdy nie poddaje
Ty myślałeś że ja o
Tym zapomniałem ja kochałem
Jestem związany z tym bardziej
Niż Polacy z Zanzibarem (jade dalej)
Mogę włożyć język w każdą szpare
W którą kiedyś chciałem
Mogę wyjść na bloki zebrać
Propsy poczuć się wspaniale
Nie usłyszę że zjebałem
W to wjebałem się na stałe
Jeśli kiedyś cię przypale mogę
Iść do twojej starej
Jeśli kiedyś mi odjebiesz to
Poradzę se bez ciebie
Wczoraj byłaś dzisiaj jesteś ale jutro
Sam już nie wiem
Nie gadamy o tym związku czuje
Się jak na pogrzebie
Zostać w bagnie ja to jebie
Wole być bez ciebie