Pikers, Young Igi - Do snu tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
Young Igi [Igor Ośmiałowski] Gdyni, Polska
[Pikers, Young Igi - Do snu tekst piosenki lyrics]
Kolistymi ustami chcesz moje zguby
Mimo, że nie mówisz, wiem, że cię mogę użyć
Wiem, że jesteś tu dla mnie
I nie jesteś tu dla nich
Uważaj sobie, nie jesteśmy tu sami
Powiedz, dlaczego mówisz
Że jesteś z moim crew
Gdy cię próbują zdobyć jakieś gamonie tu?
Jestem jak xany i ty chcesz mnie do snu
Chcesz mnie do snu, znowu chcesz mnie do snu
Nie mówi do mnie papi, nigdy
To nie piosenka z radia
Wpadłaś na diabła widły
Wpadłaś w moją pamięć i chcesz z niej wyjść?
Chyba chcesz w niej być, zostać tam na stałe
Trochę jak butelka i list
Jak butelka i liść
Z boku się zerkasz na mnie
Dziś, czy możesz przestać skarbie, iść
Nie mogę przegrać skarbie dziś
Nie mogę gadać, nie mogę iść
Grasz mi na nerwach skarbie dziś
Ale ona mówi mi że miała sen o trawie ze mną
I żebym chociaż na nią zerknął
Tyle, że dobra, znam to, wiem to, taka
Że boli straszne piękno
I ona chce ze mną iść
Ale ja nie mogę pić, ja nie mogę nic
Kolistymi ustami chcesz moje zguby
Mimo, że nie mówisz, wiem, że cię mogę użyć
Wiem, że jesteś tu dla mnie i
Nie jesteś tu dla nich
Uważaj sobie, nie jesteśmy tu sami
Powiedz, dlaczego mówisz
Że jesteś z moim crew
Gdy cię próbują zdobyć jakieś gamonie tu?
Jestem jak xany i ty chcesz mnie do snu
Chcesz mnie do snu, znowu chcesz mnie do snu
Ona pisze, że chce do snu mnie
Ale właśnie odpalam loop
I do zestawu w sumie dołączę jakiś buch
Kochanie, nie pisz, co umiesz
Tylko, co umiesz, to rób
Dzieciaki latają na wódzie
Ja mam jebany sizzurp
Najbardziej przepierdolony mam w Polsce styl
Razem z Pikersem ruszyliśmy kurwa tym
Ale zapadłaś mi w pamięć i
Mam teraz masę potrzeb
Potrzeb, które tylko ty potrafisz dostrzec
Poszliśmy z tym w górę
Bo byliśmy głodni życia
Od tego momentu robienie siana to zwyczaj
Nie muszę prosić, ona robi przysiad
Jeździłem z jej chłopakiem busem
Ale teraz wysiadł
Pytam się zioma, co jeszcze do zdobycia
Bo w tym momencie nie znamy słowa lipa
Z zachowania chamy, ale weszły na vipa
(gdzie, gdzie) , ale weszły na vipa
Kolistymi ustami chcesz moje zguby
Mimo, że nie mówisz, wiem, że cię mogę użyć
Wiem, że jesteś tu dla mnie i
Nie jesteś tu dla nich
Uważaj sobie, nie jesteśmy tu sami
Powiedz, dlaczego mówisz
Że jesteś z moim crew
Gdy cię próbują zdobyć jakieś gamonie tu?
Jestem jak xany i ty chcesz mnie do snu
Chcesz mnie do snu, znowu chcesz mnie do snu
Mimo, że nie mówisz, wiem, że cię mogę użyć
Wiem, że jesteś tu dla mnie
I nie jesteś tu dla nich
Uważaj sobie, nie jesteśmy tu sami
Powiedz, dlaczego mówisz
Że jesteś z moim crew
Gdy cię próbują zdobyć jakieś gamonie tu?
Jestem jak xany i ty chcesz mnie do snu
Chcesz mnie do snu, znowu chcesz mnie do snu
Nie mówi do mnie papi, nigdy
To nie piosenka z radia
Wpadłaś na diabła widły
Wpadłaś w moją pamięć i chcesz z niej wyjść?
Chyba chcesz w niej być, zostać tam na stałe
Trochę jak butelka i list
Jak butelka i liść
Z boku się zerkasz na mnie
Dziś, czy możesz przestać skarbie, iść
Nie mogę przegrać skarbie dziś
Nie mogę gadać, nie mogę iść
Grasz mi na nerwach skarbie dziś
Ale ona mówi mi że miała sen o trawie ze mną
I żebym chociaż na nią zerknął
Tyle, że dobra, znam to, wiem to, taka
Że boli straszne piękno
I ona chce ze mną iść
Ale ja nie mogę pić, ja nie mogę nic
Kolistymi ustami chcesz moje zguby
Mimo, że nie mówisz, wiem, że cię mogę użyć
Wiem, że jesteś tu dla mnie i
Nie jesteś tu dla nich
Uważaj sobie, nie jesteśmy tu sami
Powiedz, dlaczego mówisz
Że jesteś z moim crew
Gdy cię próbują zdobyć jakieś gamonie tu?
Jestem jak xany i ty chcesz mnie do snu
Chcesz mnie do snu, znowu chcesz mnie do snu
Ona pisze, że chce do snu mnie
Ale właśnie odpalam loop
I do zestawu w sumie dołączę jakiś buch
Kochanie, nie pisz, co umiesz
Tylko, co umiesz, to rób
Dzieciaki latają na wódzie
Ja mam jebany sizzurp
Najbardziej przepierdolony mam w Polsce styl
Razem z Pikersem ruszyliśmy kurwa tym
Ale zapadłaś mi w pamięć i
Mam teraz masę potrzeb
Potrzeb, które tylko ty potrafisz dostrzec
Poszliśmy z tym w górę
Bo byliśmy głodni życia
Od tego momentu robienie siana to zwyczaj
Nie muszę prosić, ona robi przysiad
Jeździłem z jej chłopakiem busem
Ale teraz wysiadł
Pytam się zioma, co jeszcze do zdobycia
Bo w tym momencie nie znamy słowa lipa
Z zachowania chamy, ale weszły na vipa
(gdzie, gdzie) , ale weszły na vipa
Kolistymi ustami chcesz moje zguby
Mimo, że nie mówisz, wiem, że cię mogę użyć
Wiem, że jesteś tu dla mnie i
Nie jesteś tu dla nich
Uważaj sobie, nie jesteśmy tu sami
Powiedz, dlaczego mówisz
Że jesteś z moim crew
Gdy cię próbują zdobyć jakieś gamonie tu?
Jestem jak xany i ty chcesz mnie do snu
Chcesz mnie do snu, znowu chcesz mnie do snu