Pikers - Każdego Dnia tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers - Każdego Dnia tekst piosenki lyrics]
Nienawidzą mnie tak bardzo tu każdego dnia
Może mógłbym się tym przejąć gdybym
Kurwa ziomie chociaż ego miał
Wszystkim życzę najlepszego jeśli
Dożyjemy kolejnego dnia
Robię muzykę z kolegą, do nich nie dociera
Ona chce to brać ona pali, ona tańczy
Ona mówi że to jest najlepszy rap
Hajsu nigdy nie wystarczy i dlatego
Nadajemy z ziemi trap
Tematy trzeba podzielić wieczorami siedzę i
Se leję z was palimy najlepszy stuff
Zwiniemy największy hajs
Potrzebuję stów weź mnie buknij
Ziomie, chodź zrób więcej bułki
Dziś nie chce już pić, nie chcę wódki
Męczę z lufki
Ona pisze do mnie ze chce szóstki
A jej zdjęcie mówi weź mnie puknij
Ja wymieniam funty na złotówki i
Znają mnie tu w mieście, luknij
Przechodziłem se koło niej (ej)
Zatrzymała się jak moher
I spojrzała w moją stronę (ej)
Zarzuciła na mnie okiem (ee)
Chyba trochę nie świadomie (ee)
Ja tak wyjebany topem (ee)
Na stylówie ala byle jak
Byliśmy tam tylko ty i ja
To je pokopie na bank rymy jak topy i skunk
Nie wiem co robi twój gang
Ciebie to wkurwia ten kraj
Słabej baletnicy to przeszkadza nawet kant
Idę po swoje jak Trump
Piszę historie nie boje się band
Tobie zwisa ta bandana na głowie i
Długie warkoczę to chyba jest prank
Ona chce grać, ona chce brać
Ona chce gracza właśnie tak
Ona chce grać ona chce grać
Ona chce grać właśnie tak
Ona chce grać, ona chce brać
Ona chce gracza właśnie tak
Ona chce brać ona chce grać
Ona chce gracza właśnie tak
Nie mówię do ciebie skarbie (nie)
Nie mówię do ciebie kocie (nie)
Nie mówię do ciebie wiele (nie)
Bo rozumiesz tylko trochę (niej)
Nie jestem murzynem na etacie
Mam w głowię procent i wyjąłem proce
Nigdzie nie wychodzę dziś
Przyrządzę ją sauté
Nienawidzą mnie tak bardzo tu każdego dnia
Może mógłbym się tym przejąć gdybym
Kurwa ziomie chociaż ego miał
Wszystkim życzę najlepszego jeśli
Dożyjemy kolejnego dnia
Robię muzyke z kolega do nich nie dociera
Ona chce to brać
Ona pali ona tańczy ona mówi
Że to jest najlepszy rap
Hajsu nigdy nie wystarczy i dlatego
Nadajemy z ziemi trap
Tematy trzeba podzielić wieczorami siedzie i
Se leje z was palimy najlepszy stuff
Zwiniemy największy hajs
Może mógłbym się tym przejąć gdybym
Kurwa ziomie chociaż ego miał
Wszystkim życzę najlepszego jeśli
Dożyjemy kolejnego dnia
Robię muzykę z kolegą, do nich nie dociera
Ona chce to brać ona pali, ona tańczy
Ona mówi że to jest najlepszy rap
Hajsu nigdy nie wystarczy i dlatego
Nadajemy z ziemi trap
Tematy trzeba podzielić wieczorami siedzę i
Se leję z was palimy najlepszy stuff
Zwiniemy największy hajs
Potrzebuję stów weź mnie buknij
Ziomie, chodź zrób więcej bułki
Dziś nie chce już pić, nie chcę wódki
Męczę z lufki
Ona pisze do mnie ze chce szóstki
A jej zdjęcie mówi weź mnie puknij
Ja wymieniam funty na złotówki i
Znają mnie tu w mieście, luknij
Przechodziłem se koło niej (ej)
Zatrzymała się jak moher
I spojrzała w moją stronę (ej)
Zarzuciła na mnie okiem (ee)
Chyba trochę nie świadomie (ee)
Ja tak wyjebany topem (ee)
Na stylówie ala byle jak
Byliśmy tam tylko ty i ja
To je pokopie na bank rymy jak topy i skunk
Nie wiem co robi twój gang
Ciebie to wkurwia ten kraj
Słabej baletnicy to przeszkadza nawet kant
Idę po swoje jak Trump
Piszę historie nie boje się band
Tobie zwisa ta bandana na głowie i
Długie warkoczę to chyba jest prank
Ona chce grać, ona chce brać
Ona chce gracza właśnie tak
Ona chce grać ona chce grać
Ona chce grać właśnie tak
Ona chce grać, ona chce brać
Ona chce gracza właśnie tak
Ona chce brać ona chce grać
Ona chce gracza właśnie tak
Nie mówię do ciebie skarbie (nie)
Nie mówię do ciebie kocie (nie)
Nie mówię do ciebie wiele (nie)
Bo rozumiesz tylko trochę (niej)
Nie jestem murzynem na etacie
Mam w głowię procent i wyjąłem proce
Nigdzie nie wychodzę dziś
Przyrządzę ją sauté
Nienawidzą mnie tak bardzo tu każdego dnia
Może mógłbym się tym przejąć gdybym
Kurwa ziomie chociaż ego miał
Wszystkim życzę najlepszego jeśli
Dożyjemy kolejnego dnia
Robię muzyke z kolega do nich nie dociera
Ona chce to brać
Ona pali ona tańczy ona mówi
Że to jest najlepszy rap
Hajsu nigdy nie wystarczy i dlatego
Nadajemy z ziemi trap
Tematy trzeba podzielić wieczorami siedzie i
Se leje z was palimy najlepszy stuff
Zwiniemy największy hajs