Pikers, MFC - Kasia Cichopek tekst piosenki (lyrics)

PIKERS

[Pikers, MFC - Kasia Cichopek tekst piosenki lyrics]

Odrealniony, wyalienowany ósmy
Pasażer Nostromo
Mogę zrobić sos z ekipą, mogę zrobić go solo
Nie ustawiam z nikim się na żadne solo
Bo to pierdole nie wychowałem
Się na żadnym farmazonie
Wychowałem się na www stornie
I zostaję gwiazdą jak jebana Kasia Cichopek
Dzisiaj epka jutro klipy robię
Dzisiaj zapierdalam jutro sos zarobie
Jutro nic nie robię jutro nic nie robię
Jakbym był nierobem
Ale tyle rzeczy już opanowałem
Że niegroźne jest mi bezrobocie
Chciałbym tylko w twoje oczy spojrzeć
I zapytać co jest kocie (co jest kocie)
Co jest kocie (co jest kocie)


Czasem wydaje się mi
Że nie mogę z sobą nic zrobić
Że nie mogę zmienić nic, to nie wychodzi
Narzekanie wyszło z mody
Teraz bardziej te nałogi
I na co dzień nie wiem tylko o co chodzi
Jaki dzień jest i nie
Wiem jak mógłbym siedzieć
Tak codziennie marzę by nie stracić siebie
Ja jestem złotym dzieckiem
A ty wyrzuć ten numer i
Nie dzwoń co mnie więcej
Zepsutej głowy nie chce więcej
Odcinam się od świata
Zwijam bata, żeby oto mina taka
Zastanów się dwa razy zanim rozkminasz
Jestem mistrzem świata trapa
Gdzie jest mistrza świata baka

Coś tam do mnie gada jakiś baran
Ale tego wielu chciałoby mi dać
Jak jest, ale sorry trwa ekspansja naturalna
Niemożliwa do zatrzymania jest
Ej ej Pikers MFC to
Jest naturalny ogień wiesz

Bo to kurwa twoja zajebana mać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować