Pikers - Nie chodzi o miłość tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers - Nie chodzi o miłość tekst piosenki lyrics]
Jestem w gotowości, musisz zgodzić się na coś
Zbyt wiele tych opcji, nie przerobi tego gość
Mam umiejętności, jeśli to pozmienia coś
Przy tobie zbyt trudno
Żeby zdobyć się na post
Chciałbym ciebie złowić
Choćby zdobyć jedną ość
Wychodź z mojej głowy
Ciągle robisz mi na złość
Czy chcesz mnie zachodzić
Czy masz ciągle tego dość?
Powiedz, czy na pewno chciałaś
Zrobić ze mną coś
Nie chodzi o miłość, nie chodzi o fochy
Powiedz, czy masz siłę
By się zabrać do roboty
Podejdź tu na chwilę
Chciałbym poczuć twoje włosy
Bez żadnego xana możesz poczuć
Się jak po czymś
Zejdź z mojej sofy, nie mów mi "kochanie"
Nie przewidzisz ruchów no i nie
Wiesz co się stanie
Piotrek najpiеrw wstaje, potem on staje
Wcalе ta rozmowa nie wygląda jak pisanie
Posiedzimy cicho, możesz olać nawijanie
Jesteś jeszcze młoda
Lecz już dobra na wydanie
A ja mogę ci pokazać, co to dobre wychowanie
Zatykam ci usta
Kiedy wchodzisz w moje zdanie
Sos robię z rymów
Dziś twój sok to mój przychód
Chciałaś coś w swoim życiu, nie mam dość
Twoich krzyków
Tylko fot mi nie pstrykaj, rąk mi nie tykaj
Bo będą nudy, bo będzie stypa
Jestem w gotowości, musisz zgodzić się na coś
Zbyt wiele tych opcji, nie przerobi tego gość
Mam umiejętności, jeśli to pozmienia coś
Przy tobie zbyt trudno
Żeby zdobyć się na post
Chciałbym ciebie złowić
Choćby zdobyć jedną ość
Wychodź z mojej głowy
Ciągle robisz mi na złość
Czy chcesz mnie zachodzić
Czy masz ciągle tego dość?
Powiedz, czy na pewno chciałaś
Zrobić ze mną coś
2021
Ona mowi do mnie, że jest taki tylko jeden
2021
Zbyt wiele tych opcji, nie przerobi tego gość
Mam umiejętności, jeśli to pozmienia coś
Przy tobie zbyt trudno
Żeby zdobyć się na post
Chciałbym ciebie złowić
Choćby zdobyć jedną ość
Wychodź z mojej głowy
Ciągle robisz mi na złość
Czy chcesz mnie zachodzić
Czy masz ciągle tego dość?
Powiedz, czy na pewno chciałaś
Zrobić ze mną coś
Nie chodzi o miłość, nie chodzi o fochy
Powiedz, czy masz siłę
By się zabrać do roboty
Podejdź tu na chwilę
Chciałbym poczuć twoje włosy
Bez żadnego xana możesz poczuć
Się jak po czymś
Zejdź z mojej sofy, nie mów mi "kochanie"
Nie przewidzisz ruchów no i nie
Wiesz co się stanie
Piotrek najpiеrw wstaje, potem on staje
Wcalе ta rozmowa nie wygląda jak pisanie
Posiedzimy cicho, możesz olać nawijanie
Jesteś jeszcze młoda
Lecz już dobra na wydanie
A ja mogę ci pokazać, co to dobre wychowanie
Zatykam ci usta
Kiedy wchodzisz w moje zdanie
Sos robię z rymów
Dziś twój sok to mój przychód
Chciałaś coś w swoim życiu, nie mam dość
Twoich krzyków
Tylko fot mi nie pstrykaj, rąk mi nie tykaj
Bo będą nudy, bo będzie stypa
Jestem w gotowości, musisz zgodzić się na coś
Zbyt wiele tych opcji, nie przerobi tego gość
Mam umiejętności, jeśli to pozmienia coś
Przy tobie zbyt trudno
Żeby zdobyć się na post
Chciałbym ciebie złowić
Choćby zdobyć jedną ość
Wychodź z mojej głowy
Ciągle robisz mi na złość
Czy chcesz mnie zachodzić
Czy masz ciągle tego dość?
Powiedz, czy na pewno chciałaś
Zrobić ze mną coś
2021
Ona mowi do mnie, że jest taki tylko jeden
2021