Pikers, Jevns - Nieśmiertelny tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers, Jevns - Nieśmiertelny tekst piosenki lyrics]
A ja nie chcę przerwy gdy odejdą to ja będę
Wtedy Piki nieśmiertelny przez weekendy
Biegają zabiegać o tej jednej względy
Jestem pewny
Tej alternatywce pentem jebie z gęby
Jak powiem jej
Że mnie nie kręci to może mi chwilę poświęci
Ale przewrotne to nasze życie
Ona chce mówić o śmierci
E, nie wiem jak Ty, ale ja mam tu misję
Mój skład nieśmiertelny
Twój spłynie i wyschnie
No i mam z tego zysk
Twa blać przy tym tryśnie
Dziś hajs z nowych płyt
No i plak na jej pysk
Każdy chce być najlepszy i jak
Po hajs to pierwszy ale ich styl to down i
Nawet nie jest śmieszny
Nie słucham, bo mnie męczy
Mogę im sprzedać teksty
Chcę za nie gruby hajs
Bo styl jest nieśmiertelny
Każdy chce być najlepszy i jak
Po hajs to pierwszy ale ich styl to down i
Nawet nie jest śmieszny
Nie słucham, bo mnie męczy
Mogę im sprzedać teksty
Chcę za nie gruby hajs
Bo styl jest nieśmiertelny
Suki lecą na Gucci, suki lecą na Fendi
I lecą na ten trap, to kurwa widać z gęby
Szczerze ten rap to śmietnik
Zbędny jak hajs po śmierci
Nie słucham, bo to rak, to kurwa chore treści
Na scenie same dzieci
Banda chuja biznes kręci
I bardzo dużo gei, dużo dziewic, dużo śmieci
We mnie dużo agresji lub pójdę do spowiedzi
Ja poświęciłem czas
To niech mi ktoś poświęci
I mój track się zapętli
Ten Twój śmieszny jak mainstream
Może już spokój daj
Skumaj trap nie dla leszczy