Pikers, Young Igi - Nogawka tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
Young Igi [Igor Ośmiałowski] Gdyni, Polska
[Pikers, Young Igi - Nogawka tekst piosenki lyrics]
Moja szkoła ze mną nic nie robi - yeh, yeh
A poza nią mam ludzi, którzy
Chcą na szczyt położyć mnie, mnie
Mamy nudnych ludzi to jest wszystko złe, złe
Co nie włożę na siebie to potem kradną swag
Ya potem kradną swag, ya
Potem kradna swag, ya potem kradną swag, ya
Ya, ya, ya
Nie pracuję przeponą ya, ya, ya
Ja pracuję głową ya, ya, ya
Lubię balować sporo ya, ya, ya
Mam fajne życie niby ya, ya, ya
I będę robił skrrt, skrrt pod moją szkołą
Jebać nauczycieli, zrobię to bez nich solo
Ja palę czasem, czasem, a ja palę sporo
Ochrony potrzebuję, no i prywatny samolot
A Ty co?
Ja lubię mieć marzenia i lubię na nie zbierać
Ty lubisz słaby melanż
Przez to nie lubię Ciebie teraz
Moje ciuchy, moja sprawa, moja czapka
Moje skary, moja bluza i nogawka
Zesrała się do jarania, do ubranka
Ty się przejmujesz, chuj Ci w dupę, sąsiadka
Lubię srać na grę, pluć na grę, szczać na grę
Nie zarobią za to
Więc lubię gdy podrabiają mnie
Lubię kiedy siada na mnie i jazda
Kiedy jedzie z tym jak Mazda
Zrobić hajs jak Piotr Mazgaj
Na te szmaty kolor, asfalt ci co mówi ci to
Mówi to Dolce nie Louis Vuitton
I tak poruszy cipą
Mój gibon, mój gibon, mój jebany uniform
Ona się gapi na niej dziko widać, że lubi to
Nie ma o co się stresować
Skoro w głowach jestem ich, ty
Po tych słowach będziesz pić
A nie zrobiłem nic, ej
Ona wygląda jak Pocahontas
Pewnie rozkminia jak on wygląda
Głupia cipa chce bym podał go jak jointa
Moje życie zwykłe, pierdolony spontan
Bawię się i znikam, chowasz się po kątach
Zakręcimy weeda kiedy kręcisz te
Nasionka, właśnie tak, eejj