Pikers - Pale tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers - Pale tekst piosenki lyrics]
Wyjebane stuff aż mieni się
Mamy go na barze grubo
I oby nigdy nie zmienił się
Oni to na razie kurzą moje ziomy razem kurzą
Dajmy to na barze ludziom
Parę patyków na barze i w mordzie i w hajsie
Nie chcę Twojego tematu, zrobimy wystawkę
Moja jest tak mocna, że ją podam Ci i gaśnie
Albo podam Ci i kaszlesz, podam Ci i padniesz
Zaciągnij się tym, co tak kurwa delikatnie
Zrób to, jakbyś kurwa ciągnął mordą amfę
Trochę jest tu duszno, upal się jak Curren$y
Papierowe samoloty z nieba pospadały Ci
La, la, la, robię zamieszanie, sram na rap
I na twoje zdanie, bla, bla, bla
Nie mów mojej mamie, spalam stuff
Podaj swoje danie, zawijam to w rulon
Chuj z kulturą
Chcą mnie ułożyć, to chodź tu ruro
Dziś jest chyba czwartek, ja od wtorku z pulą
Moje płuca się zamulą, znowu chodź tu ruro
Palę pęki, palę sensi palę go naprawdę dużo
Wyjebane stuff aż mieni się
Mamy go na barze grubo
I oby nigdy nie zmienił się
Oni to na razie kurzą moje ziomy razem kurzą
Dajmy to na barze ludziom