Pikers - Pato tekst piosenki (lyrics)

PIKERS

[Pikers - Pato tekst piosenki lyrics]

Od kiedy chodzę po Ziemi każdy patrzy na to
Chciałem tylko się wyróżnić
Tak jak każdy bachor
Jakoś z wiekiem się podobam
Coraz bardziej szmatom
Oceniany, pomijany, teraz hajsy za to
Teraz smażę to tak, że w te usta parzy baton
Chciała siadać mi na twarzy
Ci się marzy szmato
Dziwne twoje zachowanie we mnie zabija coś
Wszędzie udawane pato, kto naprawdę zna to
Wyłożę ci prawdę, ale udasz, że nie widzisz
Nie mogę się z wami bujać
Mam się kurwa czego wstydzić
Gdzie są żywi, dookoła zombie
Ja nie jestem z nimi
Chcę coś robić, wyrywam sobie włosy
Wszystko w jednej chwili
Na raz proszę konkretne historie
Które nie są z TV nieco zdziwisz się
Bo nawet kwitu nie chcę dzielić z nimi


Nie mam nic wspólnego z wami
Próbowałem się przedstawić
Gdybym był zmuszony z wami siedzieć
To bym musiał zabić
Muszę być jak kłębek nerwów
Czego ona chce znów
Mówią mi- ty masz to, tylko tego nie zgub
Pojebał się nastrój, czekamy na deszcz znów
Pompowali gówno, teraz chcą efektu
To samo wróciło i, to takie bez sensu
Ja próbuje żyć w zgodzie z tym co mam w sercu
Dlatego mnie nie chcą, mówią się dostosuj
Miałbym schylić głowę i przeprosić parę osób
Jebać, jebać, jebać to 3 razy
Żadna kurwa tu nie będzie
Więcej nadużywać władzy
Moje tracki to nie fałsz
To są tylko moje fazy
Nie wiem jak oni mogą tutaj nie czuć odrazy
Wyjebię cię od razu jeśli raz mnie poparzysz
No raczej źle się będziesz kojarzył
Mówią o mnie narkus
Każdy to ocenia po twarzy
Tyle grasz, że chyba o Oscarze wciąż marzysz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować