Pikers, Young Igi - Pilot tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
Young Igi [Igor Ośmiałowski] Gdyni, Polska
[Pikers, Young Igi - Pilot tekst piosenki lyrics]
Coś tam mówili, że Igi to pilot
Lece se w dół i nie boje się
Że będą martwić się chujową ksywą
Lece na dół z mą ekipą dziś
Mam dwie nogi także chce się żyć
Niezależnie już czy mamy kwit
Nie patrzę nawet na głupi wpis
Ważne, że mam moich braci dziś
Zwijaj mi coś i odpalaj bis
Nie odpalaj nawet jak to diss
Ze Stanów dostaniemy pakę wiz
Pozdrowię cię mama, piszę list
Piszę list, piszę list, piszę list
Co robią pliki na dole
Mój kush tak mocny, że zajebał szkołę
Percocet, molly na stole
Dzisiaj się z nią nie pierdolę, ej
Piję do gibona wodę
Teraz w tym życiu spełniam główną rolę
Nie lubię kamer i ludzi to dlatego
Nie ma mnie w twoim zespole oni poginęli se
(uu) , ludzie z planety mej (uu)
Jestem za mądry dla ludzi
Dlatego tych dawek nie dziele na pół
Oni poginęli se
(uu) , ludzie z planety mej (uu)
Jestem za mądry dla ludzi
Dlatego tych dawek nie dziele na pół
Nie wiem co oni tam piszą
Coś tam mówili, że Igi to pilot
Lece se w dół i nie boje się
Że będą martwić się chujową ksywą
Lece na dół z mą ekipą dziś
Mam dwie nogi także chce się żyć
Niezależnie już czy mamy kwit
Nie patrzę nawet na głupi wpis
Ważne, że mam moich braci dziś
Zwijaj mi coś i odpalaj bis
Nie odpalaj nawet jak to diss
Ze Stanów dostaniemy pakę wiz
Pozdrowię cię mama, piszę list
Piszę list, piszę list, piszę list
Dałem to tym pizdom (ta) i teraz bis chcą
I ziom, b-smart - nagrałem, miałem iść stąd
Bit - prom, bit - koks, biorę go
A Ty spłyń bro
Nie wiesz, co daje im on, nie wiesz
Co daje im on paranoję mam od baki, ziom
Odlatuję jak jakiś dron
Mówię typom, by trzymali pion, nie siedzimy
Chociaż mamy tron
Nie obchodzi już żaden klon
Póki jest zdrowie, mam wszystko
Zapoznałem ją z moją ikrą
Potem zapoznam ich z moją dziwką
Biegam, mieszam, szponcę, ale mam grupę
Która mnie poprze
I do zaoferowania mam tylko chłód
Ale ona mówi do mnie "słońce"
Słyszę te numery, jak kłamiesz znów, mówisz
Że się na ulicy masz dobrze
Ci gówniarze Cię obiją za parę
Stów i szybciej skończysz koncert
Wożę się trochę skromnie
Przybijam pionę z frontem
Mówisz, że liczysz te flotę stąd
Ale nie wychodzisz sam po dziesiątej
Dziś jeszcze tu, ale będę wszędzie
Hajs moim jest teleportem
A na scenie same moje kopie
Dzieci po pierwszym dropsie, ej