Pikers - Sto Stopni tekst piosenki (lyrics)

PIKERS

[Pikers - Sto Stopni tekst piosenki lyrics]

Chcieliby mi zabrać miejsce
Ale to nigdy nie nastąpi
Uderzam, mam siły najwięcej
Jak plak dla każdego kto wątpił
Jebać was dla każdego kto rządzi
Jestem gorący sto stopni
Jestem gorący sto stopni
Celsjusza, sto stopni

Sto stopni Celsjusza, uderzam na chodnik
Ona zapamięta te zwrotki
Ci inni to postacie z książki
Ja jestem gorący, ty dotknij i posiń
Ty skąd oni przyszli i gdzie oni doszli
Szama na sucho, bo zabiore sos im
Robie na złość im drogie mam zwrotki
Troche zazdrości
Sorry zaczynać z nami to krok w tył
Mój blok powstanie, moja głowa w tym
Tak bardzo chcę nie pasować im
Mój krąg to wszamie jesteś ugotowany


Łapie za udo tej szpary
Tyle tych ludzi tu, że się pogubią komary
Pora łapać za samary
Idziemy stąd, idziemy w świat
Robi się jasno, gdy idziemy spać
Miałbyś tu grać ale nigdy nie tak
Pysk jest tak brzydki, a dziwki chcą znać
Pizdy chcą brać na melanż, albo foto chcą
Wielki gibon to nie photoshop
Skacze z cipą to nie motocross
Ona wciąga, mówi, że ma po to nos, aaaa
Chcieliby mi zabrać miejsce
Ale to nigdy nie nastąpi
Uderzam, mam siły najwięcej
Jak plak dla każdego kto wątpił
Jebać was dla każdego kto rządzi
Jestem gorący sto stopni
Jestem gorący sto stopni
Celsjusza, sto stopni

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować