Pikers - W moich oczach tekst piosenki (lyrics)
PIKERS
[Pikers - W moich oczach tekst piosenki lyrics]
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
Łysy z Zawady, kłopotów mam milion
Zaraz trzy dychy na karku, wiele
Nałogów, spalonych batów, wypitych barków
Długi z lombardu
Przepite gardło, ledwo wstałem
Spadałem na dno
Matka kocha, szmata nie bardzo
Niektórzy dawni znajomi gardzą
Chcą nas dotknąć, popchnąć
Wciąż wpływam jak sos na konto
Dawno temu żem oddał komfort
Nie omiją, muszą napomknąć o nas
Czuję spokój w środku gdzieś
Jak w jej ramionach
Ale zobacz, to już prysło
W tych objęciach nie ma zioma
O ile dobrze pamiętam to nie
Chodzi o pengę z płyt
I mogą wejść jak chcą na
Ich ten śmieszny szczyt, nie jestem z tych
Mamy ten nieśmiertelny styl
Który tu będzie wiecznie żył
Mamy ten nieśmiertelny styl
Który tu będzie wiecznie żył
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko