Planet ANM - Zamilcz albo krzycz tekst piosenki (lyrics)
[Planet ANM - Zamilcz albo krzycz tekst piosenki lyrics]
Generałowie świata mają krople
Na pagonach łez oni też pozamykali okna
Aby słony deszcz daleko był od światła
Mają swoje własne wizje nas
Spływamy po pagonach miliony istniej
Zawartych w kroplach
Tak jak deszcz na chodniki opadł
Tak my o kocie łby nokaut
Na kilka części jak Seven Pounds
Idzie pogubić swoje życie
Ale sens widać w oczach
Jak strach, jak zmarnowanie, jak
Wiarę i odwagę, i jako maszt na żagiel
Od narodzin jakoś dziwnie nerwowi
A oni, kurwa, jakoś dziwnie spokojni
To oprawczy system niczym
Syndrom Sztokholmski
Dziś tylko mówimy o naszej wolności
Dziś tylko mówimy, że nigdy więcej
Że tylko jedno mamy życie i
Że bierzemy w ręce je
Nie zmienimy nic, nie bądźmy idiotami
Świat pozostanie jaki był
Zamilcz! Albo krzycz!
Pamiętam chłopca, który wypadł z okna
Pamiętam świat idealny
Który nie chciał nim pozostać
Pamiętam skały
W których szpary wyrzeźbiła woda
Pamiętam chłopca o piegowatej twarzy
Pamiętam status świadka na wokandzie
Czu ta śmierć była wiją
Czyjąś czy przypadkiem?
Pamiętam ojca jak mu łzy z oczy leciały
Pragnął aby było lepiej mi - starania na nic
Pamiętam pierwszy zespół odstawienia
Myślałem, że umieram i że
Czeka na mnie ziemia błagałem Boga
Aby dał mi jeszcze szansę krzycząc:
"Daj mi przetrwać tę noc
A sprzątnę ten bajzel"
Pamiętam ja jak patrzyła na mnie
Gdy mówiłem:
"Pomóż mi, bo sam już, kurwa, nie ogarnę"
I pamiętam ją jak odeszła w ciszy
Zamknęła drzwi "wypieprzać alkoholicy!"
Myślę, że wciąż ją chociaż
Tak jej nienawidzę!
Nikt nie zabroni dziś mi o tym krzyczeć
Pamiętam chłopca co wyskoczył z okna
Nadal jest Magikiem
Choć tak cholernie mi brakuje jego liter
Krzycząc wiem, że nie zmienię nic
Ale dam sygnał do zmiany
Nie jesteśmy ludźmi w workach
Siła umysłu to nie podróbka jak tombak
Tam drzemie moc gdzie odrębna jednostka
Zamilcz! Albo krzycz!