PMM, O.S.T.R. - Chłód tekst piosenki (lyrics)
[PMM, O.S.T.R. - Chłód tekst piosenki lyrics]
Rodziny zastępcze biorą opiekę nad dzieckiem
Czuła chłód
Kiedy przychodził do niej przed snem
Okaleczał psychikę przez kilka lat
Dzień w dzień
Psycholog pytał ją czemu mówi szeptem
Wyrzucasz dzieci na śmietnik
Zostawiasz w beczce
Szybko zdechniesz życzę Ci całym sercem
Wynaturzenia w genach dokarmiasz lękiem
Instynkt oprawcy, ofiary w sieciach pajęczej
Brak zasad, reguły, świat z podziałem na role
Adrenalina, ogień, we krwi chłód od pokoleń
Geny wyrażają wole i nie chodzi o prestiż
Twarz dziecka najczęściej kryje
Umysł mordercy
Wariaci ze skalpelami wycinają organy
Mogą zostawić Cię bez nerki
Dorzucą lodu do wanny
Chłód ich pozbawił skrupułów idą do pracy
Ktoś inny płaci za nowe życie
Patrz z kim się bawisz handel żywym towarem
Porwania na prywatny harem
Miał S-klase oczarował ją kolacją z szampanem
Wakacje na riwierze w pięknym resorcie
Na miejscu
10 podobnych do niej z zabranym paszportem
To jest chłód
Gówniarze zabrali nowe A6 z garażu ojca
Żyje się raz, a jak się bawić to do końca
Tablety, alko patrz światła
Kamera akcja trzask
Ułamek sekundy pieszy, pada na asfalt
Zszokowany przechodzień zamurowany na pasach
Dziś jego życie zmieniła głupota małolata
Obojętność w centrum miasta
To najgorszy początek chłód pozwala zabijać
Chłód pozwala zapomnieć
Droga na szczyt jest długa spadasz
Szybko i z hukiem
Przypadek, głupota czy jedno i drugie?
Dług, wobec diabla, chłód czuć na rekach
Nasze życie po śmierci jeśli w ogóle jest tak
Powiedz kto nas opętał ze samo destruktywni
Kalkulujemy miłość i zawodzimy bliźnich
Poraża nas obraz, ciętych tętnic w telewizji
A na żywo jest nam
Obojętny widok ludzkiej krzywdy
Chłód, niszczy zostawia blizny
Ranni nie wierzą
W ludzkie odruchy co odróżniają
Nas od zwierząt w kolejce do szpitala kilka
Godzin w poczekalni ostry dyżur przyjął typa
Potrąconego przez Audi
Czuła chłód
Kiedy przychodził do niej przed snem
Okaleczał psychikę przez kilka lat
Dzień w dzień
Psycholog pytał ją czemu mówi szeptem
Wyrzucasz dzieci na śmietnik
Zostawiasz w beczce
Szybko zdechniesz życzę Ci całym sercem
Wynaturzenia w genach dokarmiasz lękiem
Instynkt oprawcy, ofiary w sieciach pajęczej
Brak zasad, reguły, świat z podziałem na role
Adrenalina, ogień, we krwi chłód od pokoleń
Geny wyrażają wole i nie chodzi o prestiż
Twarz dziecka najczęściej kryje
Umysł mordercy
Wariaci ze skalpelami wycinają organy
Mogą zostawić Cię bez nerki
Dorzucą lodu do wanny
Chłód ich pozbawił skrupułów idą do pracy
Ktoś inny płaci za nowe życie
Patrz z kim się bawisz handel żywym towarem
Porwania na prywatny harem
Miał S-klase oczarował ją kolacją z szampanem
Wakacje na riwierze w pięknym resorcie
Na miejscu
10 podobnych do niej z zabranym paszportem
To jest chłód
Gówniarze zabrali nowe A6 z garażu ojca
Żyje się raz, a jak się bawić to do końca
Tablety, alko patrz światła
Kamera akcja trzask
Ułamek sekundy pieszy, pada na asfalt
Zszokowany przechodzień zamurowany na pasach
Dziś jego życie zmieniła głupota małolata
Obojętność w centrum miasta
To najgorszy początek chłód pozwala zabijać
Chłód pozwala zapomnieć
Droga na szczyt jest długa spadasz
Szybko i z hukiem
Przypadek, głupota czy jedno i drugie?
Dług, wobec diabla, chłód czuć na rekach
Nasze życie po śmierci jeśli w ogóle jest tak
Powiedz kto nas opętał ze samo destruktywni
Kalkulujemy miłość i zawodzimy bliźnich
Poraża nas obraz, ciętych tętnic w telewizji
A na żywo jest nam
Obojętny widok ludzkiej krzywdy
Chłód, niszczy zostawia blizny
Ranni nie wierzą
W ludzkie odruchy co odróżniają
Nas od zwierząt w kolejce do szpitala kilka
Godzin w poczekalni ostry dyżur przyjął typa
Potrąconego przez Audi