Prosto Label, Popek, Spooks , Kaczy - Uciekam tekst piosenki (lyrics)

Popek [Paweł Rak] Rzeczpospolita Polska

[Prosto Label, Popek, Spooks , Kaczy - Uciekam tekst piosenki lyrics]

Szósta rano, od kopa do domu chcą ci wleźć
Pod drzwiami CBŚ, poszła o tobie wieść
Że jesteś tu gdzieś, obstawione każde z wejść
Tej blokady nie możesz przejść
Jeśli śpisz to cześć
Widzimy się za dwa lata lub sześć
A ja uciekam, uciekam, uciekam
Bo mnie złapią
Spierdalam, widzę, jak się na mnie gapią
Społeczniaki za telefony łapią
Taras, a ja na nim – zrywka przez dachy
Paruje szachy adrenalina
To nie strachy na lachy jak mnie złapią
To kryminał hardcore dolina i finał
Przypały będę źle wspominał, uciekam
Sam sobie przyrzekam
Że się uda zniknąć za zakrętem
Nie zatrzymam się przed żadnym mentem
Ucieczka złodziei wykrętem
Pojebany psie, chuj ci w gębę Firma refren

Od dziecka wyjęty spod prawa
Do dzisiejszych dni
Do dzisiejszych dni to nie zabawa
Czeka ławnik, czeka prawnik
Czeka oskarżonych ława
Czeka mój kat i czeka waga
Czeka czarny chleb i czarna kawa
Do dzisiejszych dni obawa

Od dziecka wyjęty spod prawa
Do dzisiejszych dni
Do dzisiejszych dni to nie zabawa
Czeka ławnik, czeka prawnik
Czeka oskarżonych ława
Czeka mój kat i czeka waga
Czeka czarny chleb i czarna kawa
Do dzisiejszych dni obawa

Tu, gdzie kryminalny syf, braciszku
Znowu jestem tutaj, gdzie każdy z moich
Braci żyje z przestępstw
Przekonanych święcie
Że nigdy mnie nie złapią
Chuj w dupę społecznikom
Co na ręce wciąż się gapią
Tylko to potrafią, w ich oczach zawiść
W głowie nienawiść, o jednym tylko myślę
Leszcze kończą w Wiśle, ja na powierzchni
Kaczy Proceder ciemnej strony zwierzchnik
Zawsze niebezpieczny
Odwiecznie prawdzie wierny
Ktoś mnie oczerni – ja na to nie patrzę
Chuj w dupę policji jak teraz tak i zawsze
Na bok chwile słabsze
Czas teraźniejszy rządzi
Warszawski chodnik, niejeden tutaj zbłądził
Nie dopuść do chwili
Kiedy ciebie będą sądzić

Od dziecka wyjęty spod prawa
Do dzisiejszych dni
Do dzisiejszych dni to nie zabawa
Czeka ławnik, czeka prawnik
Czeka oskarżonych ława
Czeka mój kat i czeka waga
Czeka czarny chleb i czarna kawa
Do dzisiejszych dni obawa
Od dziecka wyjęty spod prawa
Do dzisiejszych dni
Do dzisiejszych dni to nie zabawa
Czeka ławnik, czeka prawnik
Czeka oskarżonych ława
Czeka mój kat i czeka waga
Czeka czarny chleb i czarna kawa
Do dzisiejszych dni obawa

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować