Prosto Label, Peja, Chada - Pod prąd tekst piosenki (lyrics)

[Prosto Label, Peja, Chada - Pod prąd tekst piosenki lyrics]

Pod prąd – to kierunek w którym jadę
Pod prąd – masz tu Peję i Chadę
Pod prąd – styl życia, charakter
Pod prąd – bo tu nic nie jest łatwe
Pod prąd – to wyłącznie nasza wina
Pod prąd – nie dasz rady nas zatrzymać
Pod prąd – nie mamy nic do ukrycia
Pod prąd – to po prostu styl bycia

Czasami mam wrażenie
Że mam beef z samym sobą
Środkowy palec ziomuś wciąż dedykuję wrogom
Co z tobą? Ej, ej, daj sercu mocniej zabić
Stań oko w oko i poczuj tą nienawiść
Mówimy wprost zamiast szeptać za plecami
(Za plecami)
Chada i Peja jest sztama między nami
Wbijamy chuj w policję, wbijamy chuj w sąd
My na tym samy wózku wciąż jedziemy pod prąd
(Tak) teraz na ulicy a kiedyś w domu z żoną
Mam wyjebane, pierdolę to jak Pono


Mam honor, mam szacunek, mam zaufanie
Nie pójdę na dno w to bagno jak kamień
Idę przez życie, chroń mnie dobry Boże
Ta gra jest dzieciaku jak zabawa nożem
Ostrożnie? nie, pod prąd, pełna kurwa
I znów melanż z Peją i znów film się urwał
Pod prąd – to kierunek w którym jadę
Pod prąd – masz tu Peję i Chadę
Pod prąd – styl życia, charakter
Pod prąd – bo tu nic nie jest łatwe
Pod prąd – to wyłącznie nasza wina
Pod prąd – nie dasz rady nas zatrzymać
Pod prąd – nie mamy nic do ukrycia
Pod prąd – to po prostu styl bycia

Często tak bywa Peja, Chada o tym gada
Życiowy zakręt pod prąd nie przesada
I moja dobra rada, a chuj z tym dydaktyzmem
Traktujesz to jak biznes
To wyłapiesz na pizdę
Cudzych dup nie ruszę, ja do dymu
Mnie nie zmuszaj
Do przodu rusza, w żyłach krąży już bomba
Stadion to sprzeda, a my wypijemy do dna
Niech żadna szmata do nas się nie upodabnia
Dobrze nas znacie – SLU, uliczny charakter
Na Mixtape Prosto jadę, za zakrętem dam radę
Pod prąd nasza spółka, rapu najwyższa półka
Nikt nie dorówna, skurwysyny, to na temat
Czarny Jim Beam, napisany poemat
Na zawsze twardy syf i ten podkreślony temat
Tyle się zdarzyło, że ja nie ogarnę w moment
Bo tutaj nowy człowiek dowozi nam kolombę
Chada, Ryszard
Trauma – to zaczyna cię boleć?
Pod prąd, zawodowiec, to Mixtape Prosto
Ziomek pod prąd – to kierunek w którym jadę
Pod prąd – masz tu Peję i Chadę
Pod prąd – styl życia, charakter
Pod prąd – bo tu nic nie jest łatwe
Pod prąd – to wyłącznie nasza wina
Pod prąd – nie dasz rady nas zatrzymać
Pod prąd – nie mamy nic do ukrycia
Pod prąd – to po prostu styl bycia

Czasem mówiąc, że jest dobrze, wiem
Że siebie oszukuję
Jestem jaki jestem, nieszczęście prowokuje
Piszę to, co czuję, choć szuje wciąż knują
Uliczne – nie ma zmiłuj, nic dodać, nic ująć
Pod prąd, bo burzę mam we krwi
Prawdziwy syf, z którego nikt nie kpi
Pod prąd – nie potrafię inaczej
Nie mówię pas, nie jestem takim graczem

Ty, który wchodzisz
Weź pożegnaj się z nadzieją
Z przegrańców tu się śmieją
Większość ogłupił pieniądz
Miasto bez litości chce wycisnąć
Nas jak szmatę
A ja z tym klimatem trzymam fason nigdy mate
Na życie mam tu patent, to ulica, dom i klub
Rap dla ziomów, dup
Na spełnienie wszelkich snów
I znów pod prąd, samozwańczy lider – Ryszard
Ty chcesz dotrzymać kroku? żebyś
Mi tu nie dyszał
Pod prąd – to kierunek w którym jadę
Pod prąd – masz tu Peję i Chadę
Pod prąd – styl życia, charakter
Pod prąd – bo tu nic nie jest łatwe
Pod prąd – to wyłącznie nasza wina
Pod prąd – nie dasz rady nas zatrzymać
Pod prąd – nie mamy nic do ukrycia
Pod prąd – to po prostu styl bycia

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować