Przemysław Gintrowski - Pejzaż z szubienicą tekst piosenki (lyrics)

[Przemysław Gintrowski - Pejzaż z szubienicą tekst piosenki lyrics]

- Dokąd prowadzicie, rozpaleni wesołkowie?
Rumiane baby, chłopi pijani w siwy dym?

- Na górę prowadzimy Cię
Przez leśne pustkowie
Na góry wyłysiały, dziki szczyt

- Za szybko prowadzicie, tańczycie upojeni
Już nie mam sił, by w waszym korowodzie iść!

- Nie przejmuj się człowieku
Na rękach poniesiemy!
Nie zostawimy Cię, Tyś Królem dziś!
- Szczyt widać poprzez drzewa
Cel waszej drogi bliski
Stać! Puśćcie mnie na ziemię! Co
Tam na szczycie tkwi?

- To tron na Ciebie
Czeka! Ramiona nasze niskie
Panować stamtąd łatwiej będzie Ci!



- Ja nie chcę takiej władzy
Podstępni hołdownicy!
Wasz taniec moją śmiercią
Milczeniem mym wasz chór!

- Zatańczysz
Zapanujesz nam na tej szubienicy!
Zaskrzypi nam do taktu ciężki sznur!

No, jak Ci tam
Na górze? Gdzie tak wytrzeszczasz gały?
Dlaczego pokazujesz złośliwy jęzor nam?
Nie tańczysz jak należy
Kołyszesz się nieśmiało!
Cóż ciekawego zobaczyłeś tam?!

- Tu jasne są przestrzenie
I widzę krągłość Ziemi
Gdy czasem wiatr podrzuci mnie
Ponad czarny las bez lęku tańczcie dalej w
Gęstwinie własnych cieni
I tak nikt nigdy nie zobaczy was

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować