Andrzej Zaucha, RafałeczeK - Gumisie tekst piosenki (lyrics)
[Andrzej Zaucha, RafałeczeK - Gumisie tekst piosenki lyrics]
Padam na łóżko i to tak nagle
Zasypiam, budzę się pod jakimś drzewem
Również widzę tam jakieś misie
I jest ich wiele zaczynam z nimi gadać
Podają mi sok z gumijagód
Jak go wypijam, to od razu wpadam w nałóg
Te misie to są Gumisie, Gumisie to misie
Śnią mi się po nocach
Nie mogę przestać o nich myśleć
Po tym soku, magicznie skaczę w górę
No i o tym piszę ten numer
Ja nie wiem co się dzieje
Ja nie wiem co ja robię
Tylko skaczę w górę i robię to ciągle
Wszystko takie jakby prawdziwe
Czemu się aż tak temu dziwię?
Gumisie mnie obserwują oraz są zadowolone
Nie wiеm czy to dobrze ja nie wiem co robię
Lеcz w tej krainie nikt nie
Wrzuci cię na wodę
Tutaj jesteś jak Gumisie lub
Zostajesz zabity przez goblinów tłum
Później ten efekt ze mnie znika
Oraz również widzę przed
Sobą jakiegoś Gumisia
Pokazuje mi ten świat wzdłuż i wszeż
W świecie Gumisiów każdy sobie pomaga
Więc wiesz nikt tutaj nie ma idola
Idolami wszystkie Gumisie są nawzajem
Trochę to wszystko nienormalne
Ale z drugiej strony w ich
Świecie jest to normalne
3 rymy naraz, bądźmy prawdziwi
W ich świecie wiele rzeczy może nas zdziwić
Harcują, po lesie szarżują
Wszędzie dziś słychać donośny ich śmiech
Zawsze zwycięskie, waleczne, rycerskie
Każda przygoda zapiera nam dech!
Zobacz sam, jak Gumisie skaczą tam i siam
Przecież tutaj każdy ich zna
Gumisia to kozak miś, Gumiś to fajny miś
Taka myśl do głowy wpada mi
Co się ze mną dzieje?
Na to nie mogę odpowiedzieć
Tutaj każdy ma jakieś marzenie
Ja też je miałem, miałem ich wiele
Dopóki gobliny nas nie zaatakowały
Ja z moim Gumisiem się aż tak nie sprawdzamy
Gumisie mnie obserwują oraz są zadowolone
Nie wiem czy to dobrze ja nie wiem co robię
Lecz w tej krainie nikt nie
Wrzuci cię na wodę
Tutaj jesteś jak Gumisie lub
Zostajesz zabity przez goblinów tłum
Lecę z tym do przodu, lubię być chwalony
Nie lubię zaś
Gdy ktoś czeka na moje nuty napalony
Kocham świat Gumisiów i tu gadam prawdę
Wciąż nie wierzyłem
Że to wszystko dzieje się naprawdę
Po czym od razu na ziemię padłem
Myślałem, że za dużo soku z gumijagód zjadłem
Po czym budzę się w swoim domu
Tak jakoś nagle, ,
To tylko sen" - pomyślałem sobie
No i teraz o tym nutę robię
Abrakadabra to czary i magia
Sekretem jest przepis na gumisiowy sok
Tam hokus, marokus dostarcza złych pokus
Lecz misie zwyciężą
Gumisie mnie obserwują oraz są zadowolone
Nie wiem czy to dobrze ja nie wiem co robię
Lecz w tej krainie nikt nie
Wrzuci cię na wodę
Tutaj jesteś jak Gumisie lub
Zostajesz zabity przez goblinów tłum
Powiem szczerze
Po tym śnie czułem się najarany
Jedyne, co widziałem, to jakieś banany
Aż w końcu się ocknąłem i spostrzegłem
Że jestem obrócony dołem
Wierzyć w to nie mogłem
Wierzyć w to nie mogłem!
Czy ten sok z gumijagód działał na mnie
Jak na drożdże?
Przez sekundę czułem bolące nozdrze
Nozdrze nie nos, tak to się fachowo nazywa
Przez sekundę czułem się nie na siłach
Aż w końcu wstałem, poszedłem do szkoły
Prawie ledwo i bardzo zmęczony
Przy kolejnym śnie nie
Spotkałem Gumisiów wcale
To, co teraz mówię, jest trochę nieśmiałe
Ale taka prawda ziomek, liczą się detale
Znowu 3 rymy, RafaŁ jest prawdziwy
Takie wybitne właśnie w sekundy układam rymy
Ha ha ha, czemu mnie to dziwi?