ReTo, Borixon - 420024 tekst piosenki (lyrics)

Igor Bugajczyk

[ReTo, Borixon - 420024 tekst piosenki lyrics]

Cztery, dwa (cztery, dwa)
Cztery, dwa (cztery, dwa)
Po nich zero, a przed zerem cztery, dwa
Weź nie pierdol,  że za późno
 bo do walki serce lwa ma się swoje latka
Nadal pryskam grubo tak jak fat cap
Cztery, dwa

Nigdy nie jest za późno, żeby mocno rozjebać
Rozjebało dziś wszystkich co mnie
Chcieli dawno pogrzebać
Najpierw naucz się szanować ludzi
Po tym naucz się śpiewać
Zostawiłem, gdzieś w tyle tych co
Lubią na siłę ziewać
Widzisz moje ambicje, są wysokie jak Alpy
Piękne jak Góry Świętokrzyskie
Kocham życie jak nasze Tatry
Jebać, kurwa, was szmaty
Już nigdy przy jednym stole
Karma właśnie wróciła
Wróciła, że ja pierdolę

Cztery, dwa (cztery, dwa)
Cztery, dwa (cztery, dwa)
Po nich zero, a przed zerem cztery, dwa
Weź nie pierdol, że za późno
Bo do walki serce lwa ma się swoje latka
Nadal pryskam grubo tak jak fat cap
Cztery, dwa cztery, dwa (cztery, dwa)
Cztery, dwa (cztery, dwa)
Po nich zero, a przed zerem cztery, dwa
Weź nie pierdol, że za późno
Bo do walki serce lwa ma się swoje latka
Nadal pryskam grubo tak jak fat cap
Cztery, dwa

Cztery, dwa, cztery, dwa, cztery, dwa
Myślałeś, że to pogrzeb
A tu ryju wszystko gra
Lecę w rapgrę tu na oślep
Jak do światła leci ćma
Wielu mi celuje w głowę
Lecz nie dla nich jest ten frag
Lecz nie dla nich jest ten frag
Bo Borixon tu nie tonie, to nie wrak
Cztery, dwa, cztery, dwa
Dodam zero, kręcę blanta i papa

Dwa i cztery (dwa i cztery)
Dwa i cztery (dwa i cztery)
Postaw zero, a za zerem dwa i cztery
Gdy odczytasz od największej z cyfr
Jak od dużej litery
To zobaczysz ile może być
A ile możesz zmienić dwa i cztery

Nigdy nie jest za wcześnie
By się spisać na medal
Mocno jak na wiek wszedłem
A dopiero dopalam peta
I mam wyjebane na te zaproszenia
W szkole mnie mijałeś, to nie było "siema"
W szkole mnie mijałaś, nie było spojrzenia
Dzisiaj nawet chuja nie podam
Na "do widzenia"
Pochłania mnie melanż czy zryła kariera?
Co jeszcze pościemniasz, by wyjebać z cienia
Jesteś, kurwa, kozłem co szuka jelenia
Mówi: "Znałam dobrze, ale pieniądz zmienia"
He, he, he, he ty we patrz no
Ale się odjebał
He, he, he, he ty byś w końcu też mógł się
A zresztą wraz z resztą

Dwa i cztery dwa i cztery
Jadę na klip, kręcę joint'y do kamery
I kolejny karton z główki
Dawno nie waliłem z butli
Dwa i cztery, po nich zero
Czytaj, kurwiu, to od czwórki, ey

Dwa i cztery, dwa i cztery, dwa i cztery
Zwiedziłem różne dżungle i
Spotkałem liczne hieny
W moich oczach nadal trzeba
Mocno dopatrywać źrenic
Nie rozmawiam z tobą
To jak dogadywałbym się z niemym cztery, dwa
Dwa i cztery cztery, dwa
Dwa i cztery

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować