ReTo - Odurzeni tekst piosenki (lyrics)
ReTo [Igor Bugajczyk] Piastów, Polska 🇵🇱
[ReTo - Odurzeni tekst piosenki lyrics]
Oprócz dwusetki zwinę parę koła
Zapalę, coś tam do mnie mówisz
Ale mam to tak bardzo w chuju
Że ci się nie mieści w pale
Typo spalił pet, wcześniej pare krech sypnął
Uronił kilka łez, a nie było mu przykro
Oprócz rapowania tu wiele potrafię
Na przykład umiem stwierdzić
Co brałeś po japie
Tego nie wrzucajcie na podniebienia
A jak pytasz skąd wiem
Wiem to z doświadczenia
Śmigałem po lesie jak harcerz, ej
Bardziej czułem muzę jak tancerz, ej
Zakręciło czapkę jak w pralni
To chillwagon, znowu dajemy w palnik
Ty nie pytaj czy jеsteśmy normalni
Zetciak, co masz w szafie?
Kurwa, mam przеjście do Narnii
Znowu odurzeni, fazom pognieceni
Daj to, by widzieli zachód i wschód
(zachód i wschód) jeden to miał w kieszeni
Z całą resztą wzięli
Zanim wejdzie skręt i whisky i lód
To, co rozpala nas to marihuanna
Jak czekolada hasz, słodki, tak jak ananas
Teraz palę to, co przepisał mi doktor
Chuj w dupę psom, nie wyrzucaj przez okno
Prochy to zło, każdy tutaj zła dotknął
Mój dom to blok, tu się dzieje coś non stop
To jara mnie cały czas, nie nudzi w ogóle się
Pali się tu marysia, zawsze mi mało jej jest
Próbowałem różnych rzeczy
W różnych miejscach
Barcelona, Grecja, Tajlandia, Norwegia
Chowane po gaciach, a nie po saszetkach
Ktoś zarzuca coś, by spać, a
Ktoś, by nie spać, o
Znowu odurzeni, fazom pognieceni
Daj to, by widzieli zachód i wschód
(zachód i wschód) jeden to miał w kieszeni
Z całą resztą wzięli
Zanim wejdzie skręt i whisky i lód