ReTo - Wstydzę się tej gry tekst piosenki (lyrics)

ReTo

ReTo [Igor Bugajczyk] Piastów, Polska 🇵🇱

[ReTo - Wstydzę się tej gry tekst piosenki lyrics]

Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry

To Reto, synku, tak gra te rapy
Jestem jak diler rap gry, ziom
Zawsze mam tematy
I biorę na te maty, frajerów z biały pasem
Jam Jackie Chan
Kozaczysz? Żebym nie zabił czasem
On nie uleczy ran
Im dłużej gram to rosnę w siłę (tak jest)
Nie będę czopkiem Wam
Jak nawijam nie wchodzę w tyłek
Na wczasy nie wyjeżdżam, nie śni
Mi się, w noc, tunezja
Śni mi się koks, wóda, bletka, wejdę, wyjdę
Porozpieprzam wchodzę w grę jak buldożer
Podnoszę w górę łychę
Brałem, jak nosorożec, nosem co się nawinie


A dzisiaj jak nawinę
Mam przebicie niczym Obcy
Jak przegryzę pępowinę
Co powiedzą hiphopowcy
Reto, atleta rymu, nie robię nic na siłę
I tak mam masę stylu
Tyczką skaczę ponad milę
Jak mnie słyszysz, chuj nie miękki
I co kusi papier
Jestem kurwa taki piękny, moje
Ciuchy i lakier, oh

Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry

Czuję, że brakuje czegoś na scenie
I to chyba ja
Trochę mnie gryzie sumienie, jak mówię komuś
Że gram rap
Bo to się źle kojarzy - pato, dzieci
Niedojeby nie to, żeby tak nie było
Bo jest i mnie to nie cieszy
Mowa tutaj jest o PL, zawsze na końcu OPL
Beemki, Merce, Opel, lepsze już Niemce od PL
Lubię położyć na glebę tych MC, jak M3
I patrzą sie wzrokiem wkurwionym jak drifter
Bo męczy ich
Że nie da się mnie zbytnio ominąć bokiem
Dinotopia, topić gnoi
Szydło z worka, wyszło i to jak
Być i zostać, holy moly
Ty skończ pierdolić, jak już nie masz jaj
Mówisz dobre pancze mam, dobre pancze
Po co mi dwa sierpy, jak pierwszy składa
Ty masz dobre pancze, jakie dobre pancze?
Będziemy mieli do pogadania, oh

Twoja panna jak amfa, z rąk do rąk
Każdy wali wszyscy ją brali, ale nie bardzo
Jest się czym chwalić, bang oh
Zjadam Ciebie jak Bake Rolls
Wciągam nosem jak ścierwo
Wstydzę się tej gry przez to
Że są tacy jak Ty

Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry

Rap gra to pizda
Bo wielu w nią wchodzi najczęściej po chuja
Jeden na dłużej, a drugi na krócej
Zależy od chuja
Większość cieniasów robi za łoniaki
Bo są niepotrzebni
Jak rap gra to pizda to przyznam
Że byłoby przyjemniej bez nich, oh

Byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby, byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby, byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby, byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby przyjemniej bez nich
Byłoby, byłoby przyjemniej bez nich

Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry
Wstydzę się tej gry, wstydzę się tej gry
Kiedy mówię, że nawijam, wstydzę się tej gry

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować