RH-, DJ Lolo - Beton i rdza tekst piosenki (lyrics)
[RH-, DJ Lolo - Beton i rdza tekst piosenki lyrics]
Beton, przeplatany rdzą
Otwieram oczy na jakiejś ulicy
W jakimś mieście widzę monopolowy
W ręku mam drobne na szczęście i wiem
Że za to kochanie będziesz miała pretensje
Kiepuję szluga, choć nie palę, taaa, pewnie
Chciałbym umieć, ale głęboko gdzieś we mnie
Się wysypują z szafy trupy, co to za miejsce?
Pamiętam rzeczy
Tych rzeczy pamiętać nie chcę
No to dawaj Hadzia, po jednej kolejce
Jeszcze się nie zapiłem, ale chcę życia
To mnie zabije
Czasami czuję, co zaciska mi pętlę na szyję
Niezdrowe myśli, z którymi po nocach się biję
Próbują szkodzić mi
Muszę włożyć wysiłek i iść
Dookoła skurwysyny szczerzą kły
Tylko smak betonu, rdzy, do
Którego się przywykło, wszystko
Jak marzenia znikam w mieście właśnie
Gdzieś tam jedno prysło
Determinację weryfikuje rzeczywistość
Beton i rdza
To my, podejrzani to my, ujarani drzewami
Ale nie mamy przy sobie nic
Chodzimy naelektryzowani ulicami
Ta kraina karmi nas śmieciami, wąchaj syf
Smak betonu i rdzy
Efekt wyboru między dobrym a złym
A Ty powiedz co to jest wstyd czysta pustka
Brudne kurwy i ich używane usta
Rzeczywistość jest okrutna
Dzieci Słońca noszą rewolucję w mózgach
Bujają łbami łysymi jak Budda
Boom bap w podwórkach
Ciemne ulice prowadzą w dobrym kierunku
W zaułkach czyhają hieny skurwysyny
Nie mają hamulców
Zapijają na murku problemy swoich starych
Samotne mamy rozjeżdżają strzykawki wózkami
Pęka szkło, pęka serce, puste dno w butelce
Pusty dom pełen zła
Jedyne bezpieczne miejsce
Beton i rdza
Ciężkie zło, szary beton przeplatany rdzą
Beton, przeplatany rdzą