Eripe, Rose - Popierdolony tekst piosenki (lyrics)

[Eripe, Rose - Popierdolony tekst piosenki lyrics]

Nie trawie rapów za wielu ogólnie
Trochę to dziwne
Weź mi nie mów o tym gównie
Bo se bocę na wixie mam wyjebane
Raczej nie zabraknie na mnie określeń
I to nie ma nawet wpływu
Na to jak się określę sam jeszcze nie wiem
Przede wszystkim popierdolony
Widziałem wiele
Na przykład wszystkie odcinki Szkoły
W tym społeczeństwie, czuć presje
Że trzeba, kurwa, wszystkim słodzić
Nie wnikam
Choć dla wielu jestem przeźroczysty do dziś
Żyje se po swojemu
Na egzaminy chodzę nawalony
Na mnie już w liceum się odbiły moje maratony
Mogę się nie golić całe lata ale ilu jeszcze
Woli wozić się jak Gandalf zamiast
Wstawać parę minut wcześniej
Jakiś niereformowalny jestem, eee, tak wyszło


Nawet będąc aseksualnym pewnie
Bym jebał wszystko
Ci co latali za wysoko to są teraz nisko
Zdystansowany patrzę z oddali
Na to grzęzawisko chujowo trochę się z tym
Czuje, starszy jestem, widzę więcej
Jeszcze się nie załamuję
Póki co to jedynie ręce
Ponoć sporo głupot pieprzę
Taka sztuka adaptacji
Często się tym kamufluje
Nie umiem szukać akceptacji

Popierdolony ze mnie gość
Nie pasuje wiecznie coś
Jak do ryja piczowąs i nie mija mi to wciąż
Popierdolony tak, że chuuuj
Zdaje sobie sprawę
Czasem nawet dla mnie braknie na mnie słów

Jestem popierdolony tak
Że nie ma na to wyrażenia
Jesteś popierdolony także
Nie krępuj się wyrażenia
Tego, ludzie myślą że to straszne
Zaczną bać się gdy wyjdę na
Ulicę jak w "Rampage"
Ja to od małego lubię taką jatkę
Kopałem kobietę w ciąży i to własną matkę
Kto ma na głowie tu gorzej niż ja? Te
Blizny na psychice nie bolą mnie już
Słabo się goją jak oparzenia a i
Tak wyżera mnie ta martwica mózgu
To nie sen, możecie mi tu zrobić chuja mi, to
Koszmar na jawie i nie chodzi
Mi tu o tsunami ziom jesteś na haju po topie
A wolałbyś na szczycie
Będzie nazajutrz po Tobie
Daje Ci góra tydzień
Skumasz w weekend, to Golgota
Mi to zwisa teraz
Ta egzekucja to gol gota, jakby Ibra strzelał
Wbij na melanż do nas, nauczymy Cię pić wódkę
Rozpierdalać scenę i to z ujebanym mózgiem

Popierdolony ze mnie gość
Nie pasuje wiecznie coś
Jak do ryja piczowąs i nie mija mi to wciąż
Popierdolony tak, że chuuuj
Zdaje sobie sprawę
Czasem nawet dla mnie braknie na mnie słów

Przestań się wreszcie wydurniać
Nikt mi nie będzie mówił jak mam
Wyglądać i jak mam się zachowywać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować