RR Brygada - Nadal tekst piosenki (lyrics)
[RR Brygada - Nadal tekst piosenki lyrics]
Nadal flow te topi konstrukcje chały
Ty robisz ją, to klęknij do pały
Pamiętaj, świat jest mały nic nie ukryjesz
Gówno wypływa na wierzch
Stoisz w nim po szyje
Nadal, te same ryje bloki i niebo
I nadal walczyć do końca jest moim kredo
Niezmiennie gdy gram w coś to
Robię to na maxa nadal, rzadko grają nas
W publicznych radiostacjach
Spacja, odcinam się od tego szamba
Nadal gdy nawijam leci rymów cała Salwa
To proste, nie zmieniłem się w tej kwestii
Nieustannie rośnie poziom i prestiż
Nadal, Brygada robi rap z serducha
Nadal, jest spora ekipa która tego słucha
To mix dwóch styli który znów robi bajzel
Ty też go rób jeśli dostaniesz szanse
Nadal, Brygada włada słów arsenałem
Wciąż główna zasada to rób rap z morałem
Nadal, kiedy upadam, wstaję i walczę
Wiara w zwycięstwo jest naszym wsparciem
Nadal, w głośnikach gada RR Brygada
I nadal rozwala was z siłą tornada
Czasami z przekazem, a czasem braga
Ale nadal rymem jak
Wołodyjowski mieczem władam
Nadal, to co robię będę robić z pasji
Biada tym wszystkim, którzy myślą że to wada
Chociaż życie nie jest słodkie jak lemoniada
To nadal próbuje jego puzzle poukładać
Nadal, jak mogę charytatywnie pomagam
A jak ktoś złu życzy, nadal pieprze dziada
Nadal, 200 ton spada wam na dach
A gwarantuje wam że to nie lada waga
Nadal, badam płeć przeciwną
I że jest piękną lecz dziwną
To o niej prawda naga
Mam łeb na karku, chociaż w nim bałagan
A saga wciąż trwa, i będzie trwać nadal
Ty robisz ją, to klęknij do pały
Pamiętaj, świat jest mały nic nie ukryjesz
Gówno wypływa na wierzch
Stoisz w nim po szyje
Nadal, te same ryje bloki i niebo
I nadal walczyć do końca jest moim kredo
Niezmiennie gdy gram w coś to
Robię to na maxa nadal, rzadko grają nas
W publicznych radiostacjach
Spacja, odcinam się od tego szamba
Nadal gdy nawijam leci rymów cała Salwa
To proste, nie zmieniłem się w tej kwestii
Nieustannie rośnie poziom i prestiż
Nadal, Brygada robi rap z serducha
Nadal, jest spora ekipa która tego słucha
To mix dwóch styli który znów robi bajzel
Ty też go rób jeśli dostaniesz szanse
Nadal, Brygada włada słów arsenałem
Wciąż główna zasada to rób rap z morałem
Nadal, kiedy upadam, wstaję i walczę
Wiara w zwycięstwo jest naszym wsparciem
Nadal, w głośnikach gada RR Brygada
I nadal rozwala was z siłą tornada
Czasami z przekazem, a czasem braga
Ale nadal rymem jak
Wołodyjowski mieczem władam
Nadal, to co robię będę robić z pasji
Biada tym wszystkim, którzy myślą że to wada
Chociaż życie nie jest słodkie jak lemoniada
To nadal próbuje jego puzzle poukładać
Nadal, jak mogę charytatywnie pomagam
A jak ktoś złu życzy, nadal pieprze dziada
Nadal, 200 ton spada wam na dach
A gwarantuje wam że to nie lada waga
Nadal, badam płeć przeciwną
I że jest piękną lecz dziwną
To o niej prawda naga
Mam łeb na karku, chociaż w nim bałagan
A saga wciąż trwa, i będzie trwać nadal