Szpiegowsky, Runia, Diament, MC. Stus - Ziomy tekst piosenki (lyrics)

Na głośnikach Lipa, kiedy ze mną jest ekipa
Dominik ma bat, ze mną squad i lecimy w tripa
Każdy ma swój styl, swoje wersy, swoje flow
Teraz swoje skille pokaże mój pierwszy ziom

Siema, siema tutaj ziomek pierwszy
Wszedłem tu na chwilę
Wszedłem by pierdolić leszczy
Twoja suka leży, bo zabrakło tu pieniędzy
Na dofinansowanie kogoś kogo się tu pieści
Z bitem się nie mijam jak
To robił pewien ziomo
Gdyby zabrakło mi wersów
Byłoby bardzo wesoło
Latam sobie dzisiaj ze squadem
Życie dziś zatacza koło
A ja latam sobie z fartem - pozdro Diament

Na głośnikach Lipa, kiedy ze mną jest ekipa
Dominik ma bat, ze mną squad i lecimy w tripa
Każdy ma swój styl, swoje wersy, swoje flow
Teraz swoje skille pokaże mój drugi ziom

Siema tutaj ja, ej, ziomek numer dwa
Nie pytaj co ja na fazie mam
Ile dni i ile lat? Co ja kalkulatorman?
16 na karku nic ci z tego nie oddam
Ja i moi ziomale - oni napiją się za mnie
Trap całe życie i szpiegu na tym bicie ziom
Trochę jestem Lost Inside
Nie chcę mieć znowu tych ran
NSL na mych barkach i to nie jest żadna marka

Na głośnikach Lipa, kiedy ze mną jest ekipa
Dominik ma bat, ze mną squad i lecimy w tripa
Każdy ma swój styl, swoje wersy, swoje flow
Teraz swoje skille pokaże mój trzeci ziom

Ja jestem trzeci ziom, ej biorę to na po-tem
MCStus na bicie, zaraz stanie się tu kotem
Dziś jak osiągnąć sukces
Kiedyś kłopot za kłopotem
Robię to rap, to nie bzdura, nowa fura

Na głośnikach Lipa, kiedy ze mną jest ekipa
Dominik ma bat, ze mną squad i lecimy w tripa
Każdy ma swój styl, swoje wersy, swoje flow
Po tym numerze możesz zrobić tylko WOW