Smarki Smark - Kawałek o rapie (Oko za oko, rym za ząb) tekst piosenki (lyrics)
[Smarki Smark - Kawałek o rapie Oko za oko, rym za ząb tekst piosenki lyrics]
Listen, as we go a little something like this
Sprawdź, co dzieje się
Jak Smarki ma wolną chwilę
W discmanie kręci się dysk (Człowieniu)
Faderem jeździ Pysk, zobacz nowy bit skills
To stare brzmienie – tak produkuje Kix
To jest ode mnie dla ciebie, ekstra dźwięk
Kumasz? Nie usłyszysz tego w takich
Klubach jak Eskulap
Nie dotarłby do tego nawet Eliot Ness
Bo moją sto piętnastą ksywką opierdol jest
Miewam zawieszki jak kurwa z Melrose Place
Ale spiąłem się, przeistoczyłem embrion, więc
Jak podoba ci się to, to to wpierdol gdzieś
Niech lata po systemach jak Air Wolf, ej
Wpieprz to na www jak jakiś DJ Buhh
A najlepiej zarżnij na tym swój słuch i chuj!
Wali mnie tytuł super MC, kumasz to?
Mam dystans do tego, ty żyjesz tym, co?
Ty masz wczutę w H do A do S do Ł do O
(Jakie?, Oko za oko, rym za ząb)
Piję wódkę tak, jakby urodził mnie Śląsk
A jestem chudy tak jak raperzy z Beastie Boys
Ty też pij, przestań pieprzyć wciąż
(Co pieprzyć?, Oko za oko, rym za ząb)
Słowa, słowo, robię tu z nich amalgamat
Tak powstaje almanach, potem drga membrana
Ja i rap to jak Nat King Cole i Alabama
W rodzinne strony w wolnych chwilach wpadam
Ty się nie przypierdalaj, tylko (Co?) słuchaj
Mam ultra wersy jak piersi Anna Mucha
Ale nie mam tylu fanek, co Andrzej Zaucha
Prawdę mówiąc to nie mam fanek wcale, zluzuj!
Żadna panna na wargach nie ma teraz śluzu
Jestem zwykłym koleżką, a nie jednym z tuzów
Rap tuzów, na Vivie masz ich w teledyskach
W teledyskach, w których kiedyś chciałem być
A zamiast szansę wykorzystać
To wolałem przyspać
Nieważne, w końcu nagrałem to na bity Kixa
Wiem, że nie poleci na to
Żadna siksa w tipsach
Pismak niejeden nie wie, co to za ksywka
Cześć (Siema) , tu Smarki Smark, a polecam pakiet:
Fotel, six pack i płyta z rapem
Wali mnie tytuł super MC, kumasz to?
Mam dystans do tego, ty żyjesz tym, co?
Ty masz wczutę w H do A do S do Ł do O
(Jakie?, Oko za oko, rym za ząb)
Piję wódkę tak, jakby urodził mnie Śląsk
A jestem chudy tak jak raperzy z Beastie Boys
Ty też pij, przestań pieprzyć wciąż
(Co pieprzyć?, Oko za oko, rym za ząb, Aha)
Mój korzeń to może nie jest Kolorszok
Ale miałem Lenary, zanim istniały Moro Sport
Niosę flavour jak guma Stimorol, mon
Wygina mi się język tak jak b-boyom kość
Giętki język – zna go moja stała panna
Bo giętki język to nie jest kurwa halabarda
Battle? Jestem od tego z dala od dawna
Niech dzieciaki idą odpierdalać downa
I tak każdy z nich jest
Kowbojem jak Garry Cooper
Każdy ma dissów i agresji cały komputer
Jedną zwrotką mógłbym te ofiary upiec
Ale pierdolę wczutę w ich koszmary i smutek
Pamiętam (Co?) Lakier Bros i 51 Noc
Dziś dzieciaki nie tagują
Bo mają host i post
Pieprzyć to! Kolekcja 2003 4
5
Nie ma tu przeboju, ale jest szczery dźwięk
'97-'98, jestem swoim głosem (Kim? Kim?)
Smarki bit jest moim nosem
Sprawdź, co dzieje się
Jak Smarki ma wolną chwilę
W discmanie kręci się dysk (Człowieniu)
Faderem jeździ Pysk, zobacz nowy bit skills
To stare brzmienie – tak produkuje Kix
To jest ode mnie dla ciebie, ekstra dźwięk
Kumasz? Nie usłyszysz tego w takich
Klubach jak Eskulap
Nie dotarłby do tego nawet Eliot Ness
Bo moją sto piętnastą ksywką opierdol jest
Miewam zawieszki jak kurwa z Melrose Place
Ale spiąłem się, przeistoczyłem embrion, więc
Jak podoba ci się to, to to wpierdol gdzieś
Niech lata po systemach jak Air Wolf, ej
Wpieprz to na www jak jakiś DJ Buhh
A najlepiej zarżnij na tym swój słuch i chuj!
Wali mnie tytuł super MC, kumasz to?
Mam dystans do tego, ty żyjesz tym, co?
Ty masz wczutę w H do A do S do Ł do O
(Jakie?, Oko za oko, rym za ząb)
Piję wódkę tak, jakby urodził mnie Śląsk
A jestem chudy tak jak raperzy z Beastie Boys
Ty też pij, przestań pieprzyć wciąż
(Co pieprzyć?, Oko za oko, rym za ząb)
Słowa, słowo, robię tu z nich amalgamat
Tak powstaje almanach, potem drga membrana
Ja i rap to jak Nat King Cole i Alabama
W rodzinne strony w wolnych chwilach wpadam
Ty się nie przypierdalaj, tylko (Co?) słuchaj
Mam ultra wersy jak piersi Anna Mucha
Ale nie mam tylu fanek, co Andrzej Zaucha
Prawdę mówiąc to nie mam fanek wcale, zluzuj!
Żadna panna na wargach nie ma teraz śluzu
Jestem zwykłym koleżką, a nie jednym z tuzów
Rap tuzów, na Vivie masz ich w teledyskach
W teledyskach, w których kiedyś chciałem być
A zamiast szansę wykorzystać
To wolałem przyspać
Nieważne, w końcu nagrałem to na bity Kixa
Wiem, że nie poleci na to
Żadna siksa w tipsach
Pismak niejeden nie wie, co to za ksywka
Cześć (Siema) , tu Smarki Smark, a polecam pakiet:
Fotel, six pack i płyta z rapem
Wali mnie tytuł super MC, kumasz to?
Mam dystans do tego, ty żyjesz tym, co?
Ty masz wczutę w H do A do S do Ł do O
(Jakie?, Oko za oko, rym za ząb)
Piję wódkę tak, jakby urodził mnie Śląsk
A jestem chudy tak jak raperzy z Beastie Boys
Ty też pij, przestań pieprzyć wciąż
(Co pieprzyć?, Oko za oko, rym za ząb, Aha)
Mój korzeń to może nie jest Kolorszok
Ale miałem Lenary, zanim istniały Moro Sport
Niosę flavour jak guma Stimorol, mon
Wygina mi się język tak jak b-boyom kość
Giętki język – zna go moja stała panna
Bo giętki język to nie jest kurwa halabarda
Battle? Jestem od tego z dala od dawna
Niech dzieciaki idą odpierdalać downa
I tak każdy z nich jest
Kowbojem jak Garry Cooper
Każdy ma dissów i agresji cały komputer
Jedną zwrotką mógłbym te ofiary upiec
Ale pierdolę wczutę w ich koszmary i smutek
Pamiętam (Co?) Lakier Bros i 51 Noc
Dziś dzieciaki nie tagują
Bo mają host i post
Pieprzyć to! Kolekcja 2003 4
5
Nie ma tu przeboju, ale jest szczery dźwięk
'97-'98, jestem swoim głosem (Kim? Kim?)
Smarki bit jest moim nosem