Spinache - #Hot16Challenge2 tekst piosenki (lyrics)

[Spinache - #Hot16Challenge2 tekst piosenki lyrics]

W ręku gibon, przed oczami Venom
Dobrze sobie radzę z tą pandemią
Chill i przemoc w '20 to codzienność
Najlepszego kielon - tempo #venflon
Machać ręką na bezpieczną odległość
Zabijamy siebie - jedząc mięso
Każdy miał ciężko
Na osiedlach nie jest lekko
Vibe retro centrum bałuty - getto
Szybsze tętno, zdjąć maskę - odetchnąć
Zmiana perspektywy - już nam
Nie jest wszystko jedno
Oswajamy się ze śmiercią
Lecz nie z politycznie zaciskaną pętlą
Przebudzone społeczeństwo
Medytacja kawa na balkonie - w słońcu krzesło
Pierwsza linia - wdzięczność
Młodzi ludzie - wdzięczność
Inspiracji i owocnych godzin - producentom
Teraz łączę wszystko z perką
To mój świeży bit - a mam ich dużo więcej


Każdego dnia robię sesję
Raczej płomienne zbieram recenzje
Jestem ewenementem - mam
Wszystko co najlepsze
Kolejne brzmienie kręcę - pieprzę
Iluzję tak samo pretensje
Spinache wydawaj coś częściej - zero
Reakcji na taką presję
Pierwsze solo wyszło za wcześnie
Nie zawsze najwięcej zbiera to co szlachetne
Trzymam energię - nie boję
Się zmiany na lepsze
Okoliczności są wyjątkowe
U mnie tak było jest i będzie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować