Miętha, Szczyl - Jaraj tekst piosenki (lyrics)
Miętha [Skip & AWGS] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Miętha, Szczyl - Jaraj tekst piosenki lyrics]
Przegraliśmy wszystko co mi próbujesz odebrać
Nie mamy gdzie mieszkać
Więc z mieszkać do mieszkań
Życie pod wynajem, dom, nie znam tego miejsca
Wszyscy wokół mówią
Że to dla mnie ważna lekcja
Chciałbym tak jak w szkole
Po prostu ją przespać nie boję się niczego
Bo mam w tobie przyjaciela
I nawet jak nie mówię
Wiesz że u mnie jakoś nie gra
A ty jaraj się jak baba, którą zdradzasz
Potem wracasz
A ty jaraj się jak szmata, która zdradza
Potem wraca a ty jaraj się jak szmaty
Które nosisz dla uznania
A ty jaraj się jak praca
Która hańbi ale zwraca
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Ucieka mi łezka przez jebanego peszka
Przegraliśmy wszystko co mi próbujesz odebrać
Nie mamy gdzie mieszkać
Więc mieszkań domieszka
Życie pod wynajem dom nie znam tego miejsca
Nauczył mnie tata że kasa nie jest wieczna
Dlatego robię robie wszystko
Żeby była wieczna uczyli mnie w szkołach jak
Się ubrać nie zawieszać
Teraz gdybym chciał każda się rozbiera
A ty jaraj się jak baba, którą zdradzasz
Potem wracasz
A ty jaraj się jak szmata, która zdradza
Potem wraca a ty jaraj się jak szmaty
Które nosisz dla uznania
A ty jaraj się jak praca
Która hańbi ale zwraca
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Pociekła mi łezka przez jebanego peszka
Cały czas czuje sie jakbym sie nie znał
Zmieniam flow jak studenci adres mieszkań
Zmieniam sos na noce których nie pamiętam
Gdyby nie Basia, Monia, Ola
Zuzia i Agnieszka
To bym nie znał kodu pin do swego serca
To twój numer kręci jakby leciał dancehall
To twój numer kręce bo jesteś the best one
Wiesz ja sie jaram (oh, oh)
Jebane komary a mam ponad słodką krew
(oh, oh) ja sie jaram (oh, oh)
Równoważe gorzkie życie zalewając mie
(oh, oh) ja sie jaram (oh, oh)
Odganiam was ogniem, podpalając się
Spłonę razem z domem, zabiorę wam mnie
Tak sie jaram jak Dalai Lama
A ty jaraj się jak baba, którą zdradzasz
Potem wracasz
A ty jaraj się jak szmata, która zdradza
Potem wraca a ty jaraj się jak szmaty
Które nosisz dla uznania
A ty jaraj się jak praca
Która hańbi ale zwraca
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj
Tak się jaraj jaraj, jaraj, jaraj