Szczyl, Holak - Rynsztok tekst piosenki (lyrics)

[Szczyl, Holak - Rynsztok tekst piosenki lyrics]

Nowy rynsztok, słowa na język się cisną
Nienawidzę śnić, bo śni mi się przyszłość
Nie jestem kimś kto daje innym wszystko
King-kong, nie zostaje nic bo

Mogliśmy mieć wszystko
Z paskiem na świadectwie
Wybrałem boisko z fifką i ekipką
Marzenie mi prysło, nie że nie spełniłem
Tylko zrobiłem już wszystko co
Chciałem zrobić szybko
Razem ze mną hip-hop umrze
Szczyl ostatni klasyk
Ma tyle klasy, pomimo tony kasy
Kto ma takie basy, pomimo białej rasy


Nowy rynsztok, słowa na język się cisną
Nienawidzę śnić, bo śni mi się przyszłość
Nie jestem kimś kto daje innym wszystko
King-kong, nie zostaje nic bo



Dzisiaj chcę robić wszystko i
Nie wybiegać w przyszłość
Pierdole rzeczywistość w której nam nie pykło
Nie da się kogoś poznać
Sam siebie nie poznałem
Z bliskich znajomych możesz usunąć jak dziarę
Wydziarana morda, na dłoniach polski lombard
U mnie tylko prawda, na czterech akordach
Nikomu jej nie sprzedam, najwyżej Ci pożyczę

Wydziarana morda, na dłoniach polski lombard
U mnie tylko prawda, na czterech akordach
Nikomu jej nie sprzedam, najwyżej Ci pożyczę

Możecie nosić moje spodnie
Moje bluzy i mój t-shirt a reszty nie oddam
Całego siebie dzisiaj pożyczę
Tylko proszę nie przerób tego na szmaty bo to
Nie mój biznes jak mówią bogate dzieciaki

Nowy rynsztok, słowa na język się cisną
Nienawidzę śnić, bo śni mi się przyszłość
Nie jestem kimś kto daje innym wszystko
King-kong, nie zostaje nic bo

Goniłem dawniej bucha, dzisiaj w sercu pucha

Nie trzeba dużo szukać, żeby znaleźć problem
Szkoda że zazwyczaj, kończy się wpierdolem
Nie mam już werwy na kolejne nerwy
A chcą coś bez przerwy
A ja chcę chwilę przerwy
I śni mi się sukces, ta śni mi się sukces
Jakoś pojutrze, bo dzisiaj chcę umrzeć

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować