Szpiegowsky, Runia, MC. Stus - Brak kontroli tekst piosenki (lyrics)
[Szpiegowsky, Runia, MC. Stus - Brak kontroli tekst piosenki lyrics]
Polej coli trochę tu
Znóó-ó-ów
Brak kontroli znów znowu wpadłem w jakiś rów
Brak kontroli znów polej coli trochę tu
Zno wu śpię znów ten vibe
Śpie wa szpieg na rap hype
Brak kontroli mam nad sobą i tak se gram
Zwrota wleci znów a ja robię se next move
Robię domek z kart
Szczęście ma sobie stus tu
What the heck is that leje znowu colę, tu
Brak kontroli znów znowu wpadłem w jakiś rów
Brak kontroli znów polej coli trochę tu
Brak kontroli znów znowu wpadłem w jakiś rów
Brak kontroli uh
Biorę skrzypce chodzciaz czuje już
Ten Brak kontroli
Gram tu pierwsze skrzypce czyli gram
Tu w głównej roli
Coli se poleje trzyźwy, ja nigdy nie hleje
Mam ambicje spore nie zatrzymam
Się niczym polskie koleje
Ale teraz na discordzie siedzę
Razem z kolegami
Nawalasz tutaj ósemki ja przebije cię damami
Możemy zagrać ze mną w karty
Ja uśmiechnięty jak joker
Nie mów że jestem uslessem chociaż
Życie to jest poker
Brak kontroli znów znowu wpadłem w jakiś rów
Brak kontroli znów polej coli trochę tu
Czujesz znów, brak kontroli
Ledwo co cie słychać w mowie
Brak zdecydowania, troche hipokryzji w sobie
Niby wszystko jasne
Jednak ja nie wiem co robie
Jak po dobrym blancie czuje
Ulgę w mojej głowie jak ja lubię nawijać
Tu nas rap jedynie trzyma
Satysfakcji z życia nie
Zastąpi nawet dziewczyna
I gdy czuje ten ból, gdy mnie sciska w środku
Sorry jak ja Nienawize kedy
Ty to robisz kotku i po chamsku
Leciały jak papieros za papierosem
Paliłem mosty, dobrze ze nie szłem za ciosem
Jak ja uwielbiam kiedy moje
Nuty lecą na blokach w kamienicach
Domkach i na łódzkich rynsztokach
A cholera gdzie, mi tak samo serce rośnie
Ze żyje aby dawać głos
Ludzie patrzą zazdrośnie
Widzą że komuś idzie lepiej
I sobie rozkminaiją
Co takiego robią w życiu że
Jak ja nie wyglądają, nie!
Brak kontroli znów znowu wpadłem w jakiś rów
Brak kontroli znów polej coli trochę tu