Szpiegowsky - Dobra to... tekst piosenki (lyrics)

[Szpiegowsky - Dobra to... tekst piosenki lyrics]

Ej, ej, ej, ej, ej!

Dobra to chciałem jej powiedzieć coś
Ale się bałem, oh bałem się odrzucenia
Bo co by było gdybym
I w końcu nic nie powiedziałbym?

Dobra to e, jednak nic
Stres mnie goni, więc nie mówię nic
Stres zabija uczucia
Przez to nie mam wyczucia

Dzieciak gada, że brzmię jak koza
Nie interere mnie to, lecz jej ładna poza
I jest nowa, nie że nówka sztuka
Tajemnica, musisz to wydedukować
Wygląda jak Afrodyta
Dobra to dalej boję się spytać
To przez stres, wcale lepiej niе jest

Dobra to e, jednak nic


Strеs mnie goni, więc nie mówię nic
Stres zabija uczucia
Przez to nie mam wyczucia

Dobra to uh znowu to samo
A co, jak nie mam podjazdu?
Napisany tekst do "tak o" dobra to nie
Nie zdobędę się, oh, nie dobra to znowu nie
Bo co jak powie - "nie"?
Stres znowu rani mnie dobra to otóż nie!

Dobra to e, jednak nic
Stres mnie goni, więc nie mówię nic
Stres zabija uczucia
Przez to nie mam wyczucia

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować