Szpiegowsky, Bik3r - Plaster tekst piosenki (lyrics)
[Szpiegowsky, Bik3r - Plaster tekst piosenki lyrics]
R-a-p 2022 kurwa
Na me rany nie pomoże nawet plaster
Mimo, że ogień przy sobie, no to nadal gasnę
Ale jestem Prometeusz i pomogę tobie zawsze
Bracie z Hadesu cię wyciągnę nawet
Plasterkiem nawet zalepiłbym rany
Ale już luz, bo w chuj jestem zjarany
Plastry nie potrzebne mi w ogóle
Bo już nic nie czuję
Nie pamiętam, w sensie, tu się nie marnuję
Hej mordeczki mamy tu kurwa wbić?
To chodźcie się zbić bo ja nie mam nic
Bik3r bardziej mówca niż widz
Z paczką flow, których nie ma nikt, ej
Rozpierdolę ich to nawijanie męczy mnie
A wiem co powiem bajkę wam
Bywałem smutny całe dnie, a
Teraz buchy z bonia, hajs
Bik3rowy z zioła vibe i kolory
Żartowałem, nie jarajcie -
Rozumy miejcie głowy
Wypierdolić się na starcie -
To tylko motywacja
Jak wyjebiesz się na mecie - czeka cię owacja
Jak wykurwisz się po środku
To masz przejebane
Tłum cię dojedzie i zrucha tobie mamę, biker
Na me rany nie pomoże nawet plaster
Mimo, że ogień przy sobie, no to nadal gasnę
Ale jestem Prometeusz i pomogę tobie zawsze
Bracie z Hadesu cię wyciągnę nawet