Szpiegowsky, Blackus, Mentol - Re-clubbin’ tekst piosenki (lyrics)

[Szpiegowsky, Blackus, Mentol - Re-clubbin’ tekst piosenki lyrics]

Jak życie cię gnie to weź się w garść
Nie mów mi o tym co mi możesz dać
Mówisz, że kropi, zaraz będzie lać
Żyj! Nie musisz się bać

Bo ty ziomal tak nie miałeś
Że mieszali cię z tu z bagnem
Za innymi se biegałeś
W grze to miałeś sobie bagnet
Bletki, skuny, czasu cykle
Mi zajmują motocykle kiedy wożę się mą furą
Talentu nie oddam tym szczurom
Jadę sobie koło drzewa paliwa mi potrzeba
W mych żyłach cola, a nie krew
Nie jest to żaden Mountain Dew
Jo, lewaj se krew, jak życie cię je
Bądź tak kozacki jak Adrian G
Inicjaly jak na pieskach
Mówią, że z bitеm leć tak yeah, hood, mood

Jak życie cię gniе to weź się w garść


Nie mów mi o tym co mi możesz dać
Mówisz, że kropi, zaraz będzie lać
Żyj! Nie musisz się bać

Jak życie cię gnie to weź się w garść
Nie mów mi o tym co mi możesz dać
Mówisz, że kropi, zaraz będzie lać
Żyj! Nie musisz się bać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować