TomB - Alabaster tekst piosenki (lyrics)

[TomB - Alabaster tekst piosenki lyrics]

Nawet bez cesarskiego cięcia urodziłem
Ja się pod kreską
Kłamali że Bóg ma dla mnie plan no
To chyba dla mnie to piekło
Mama raz mnie złapała w łazience jak
Już tam stałem z żyletką
Sam się złapałem za głowę jak mną
Raz stojąc na dachu zatrzęsło
Miało już mnie dzisiaj nie być
Ale długo ginie relikt
Tam ze mną miała być basta
Od wtedy jadę na maxa
Mija parę mil, lat tak
A Max ma na imię mój syn

Od nikogo do kogoś od dwa po zioło
Proch po osiem do koko
Od "ty foko" do "żono" to od srebro do złoto
Od ledwo co do sporo od tylko
Od "no spoko" do "wow"
Flow to samo co rok do YOLO dwoiłem się


Troiłem nie liczył się z tym nikt a
Figurować chciałem ja na wyższej pozycji a
Skąd taką ambicję ja mam nic nie pomyślisz
A dno z którego start miałem
Jest nawet niżej niż myślisz

Było mi tak taty brak
Choć ja go ledwie znałem i ustatkowania brak
Tak mama trzymała ster
Dekoracji w chacie brak za to na dekoracje
Figurą się chciałem stać
Być tak jak alabaster

Alabaster alabaster
Alabaster wiem jak to jest oddać cały świat
I dostać w zamian w łeb
Patrzyłem się z dołu tak
Aż dorobiłem garba się

Moja przeszłość była Gehenną
By mogła być przyszłość Vendettą
Jestem postacią, pomnikiem, figurą, ikoną
I żywą legendą ja dzisiaj już przez to
Nieszczęścia chodzą parami więc się nie
Dziwcie że sam z
Siebie Chciałem by było już wszystko mi jedno
I stąd odmienność osiedla kochają mnie jak
I pomimo że ja nie gram
To zawsze zna moje punche jak
Przechodzę pod blokiem jak uppercut
Na tej planecie jak Avatar tam jest gra
W niej strzeliłem ja sobię w kolano
Żeby sie wybić jak rocket jump i fraga mam
Już dziś mógłbyś swój pysk stulić póki
Mówisz znów chuj z nim
Bitch musisz tu być by twój krzyk
Głuchy mógł brzmieć wśród nich
Moje myśli mogą mieć przed klaustrofobią lęk
Stąd są to otwarte karty jak u was
Non stop jest ten poker face
Twarz mówi o mnie wiele - w końcu fejs
Choć mówię z serca, nie noszę się z tym
Cały dzień jak Colder wiesz
To bije ze środka gdzieś
Ja to żywy posąg Polo face
Z dbania o korzenie owoc jest
Jestem w raju mnie nie można zjeść
Pod presją czasu ponadczasowy

Było mi tak taty brak
Choć ja go ledwie znałem i ustatkowania brak
Tak mama trzymała ster
Dekoracji w chacie brak za to na dekoracje
Figurą się chciałem stać
Być tak jak alabaster

Alabaster alabaster
Alabaster wiem jak to jest oddać cały świat
I dostać w zamian w łeb
Patrzyłem się z dołu tak
Aż dorobiłem garba się było mi tak taty brak
Choć ja go ledwie znałem i ustatkowania brak
Tak mama trzymała ster
Dekoracji w chacie brak za to na dekoracje
Figurą się chciałem stać
Być tak jak alabaster

Jebać polski rap najlepszy raper w Polsce
Dziwko!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować