TomB, Blejk - Ballin' tekst piosenki (lyrics)

[TomB, Blejk - Ballin' tekst piosenki lyrics]

Robim ballin', ballin'
Pierdolić polski showbiz, spod koszy
Z boisk to trip tu ciągle chodzi o kwit
By z bloku wchodzić all in
Ej, moje mordy, to dziś robim ballin'
Ballin' robim ballin', ballin'
Pierdolić polski showbiz, spod koszy
Z boisk to trip tu ciągle chodzi o kwit
By z bloku wchodzić all in
Ej, moje mordy, to dziś robim ballin'
Ballin'

Gdy mój rap leci, kurwa, z okna
Słuchają pod klatką
Naćpane dzieci w brzuchach piętnastek czują
Już ten bass stąd
Żadna nie wie czyje, więc ze starych doi
Co może
Myślała, że świat stoi otworem, wystarczy
Że otworzy rozporek
A tu taki chuj, słucha też koleżka każdy


Wszystkie dobre typy spod ciemnej
Ale jednak gwiazdy
Których ruchy prędzej czy później mają
Tu obrócić się w hajs
No bo tu nikt go nie oszczędza
Jak już to musi przetrwać, jest tak
No i tak samo jak wszystkie te typy
Którym nigdy nie nastał czas
Których nauczono tu chodzić
Żeby umieli odejść na tamten świat
I ci, którzy chcieliby znaleźć sens, i ci
Których życie już traci pęd
Co cały hajs, jaki w życiu
Mieli, no to wyszczą, wypocą #panhta rei
Się nie spodobasz, to bomba na łeb
To jasne jak słońce i proste jak cep
Tak albo nie, tu nie szczypie się nikt
No bo to nawet nie wygląda na sen
Niejeden świrował wariata, póki nie
Zjechał na psy, psy, psy
I wkręca, że płacze ze szczęścia, kurwa
A się śmieje przez łzy, łzy

Robim ballin', ballin'
Pierdolić polski showbiz, spod koszy
Z boisk to trip tu ciągle chodzi o kwit
By z bloku wchodzić all in
Ej, moje mordy, to dziś robim ballin'
Ballin' robim ballin', ballin'
Pierdolić polski showbiz, spod koszy
Z boisk to trip tu ciągle chodzi o kwit
By z bloku wchodzić all in
Ej, moje mordy, to dziś robim ballin'
Ballin'

Gdy mój rap leci z okna
Płoną tony z bonga i bletek
I tak nigdy tego nie sprawdzisz
No bo jak spytasz, o tym nikt nie wie
Ale jak tylko tu masz kesz
Słyszysz tylko tu "Ćpaj, chlej"
Samym wejściem do apteki, kurwa
Odpalasz im każdy drug test
Tutaj, gdzie nieraz kalendarz zamienia
Mi się w zegar
A jak żyjesz biblią i tak daleko ci do nieba
Wszyscy są w kurwę zmęczeni znowu
Byciem w kurwę zmęczonym
No bo jak spada kamień ci z serca
No to się staje kulą u nogi
I wciąż te same mordy
Wciąż na tych samych ławkach
Świat jest mały, ale nie tak
By właśnie tam nam spadła szansa
Tu, gdzie życie trzeba brać we własne łapska
Jedną robić hajs, a drugą nim zabijać czas
Aa tu czas raz się ciągnie, jakby, kurwa
Lazł do trumny
A raz zapierdala tak jak na zegarku kurwy
Tutaj, gdzie nie dadzą rady
Się te dziwki mądrzyć
A pieniądze są po to, żeby nimi rządzić

Robim ballin', ballin'
Pierdolić polski showbiz, spod koszy
Z boisk to trip tu ciągle chodzi o kwit
By z bloku wchodzić all in
Ej, moje mordy, to dziś robim ballin'
Ballin' robim ballin', ballin'
Pierdolić polski showbiz, spod koszy
Z boisk to trip tu ciągle chodzi o kwit
By z bloku wchodzić all in
Ej, moje mordy, to dziś robim ballin'
Ballin'

Gdy mój rap leci z okna
No to pęka kolejna flaszka
Albo wypita, albo na głowie
Ale do sklepu trza grzać
Gdzie byś nie poszedł, głowa na boki
Co to za panna, patrz, patrz
I zrobią z tobą takie ci rzeczy
Że głowa mała #tsantsa
Tutaj, gdzie robią szpan dzieciaki, małolaty
Hajsem taty jak już tacy hojni są
No to czemu im jaj nie dali?
Tu, gdzie jedni robią na dwa
Etaty, na dwie zmiany, zawsze w pracy
A chłopaki mają w nosie
Te wypłaty waszych starych
Chore podejście, chore ambicje
Ale z taka służbą zdrowia w
Sumie to nie jest dziwne
Natychmiast myślę o tych
Którzy stracili impet pamiętam o nich
Przez okno czasem poleci im pet
Tu gdzie nerwy koi tylko browar, spliff
A wóda wjeżdża na stół, nikt nie pyta
Co na dziś tutaj, gdzie niektórym to
Zakłada wolność smycz bo żyjemy w dżungli
Z której ktoś se zrobił cyrk

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować