TomB - Czysta forma tekst piosenki (lyrics)
[TomB - Czysta forma tekst piosenki lyrics]
Jakiś ziomek wiezie się
Kiedy wchodzę, Twoja dupa, traci głowę #JFK
I to o mnie zawsze mówisz, człowiek punchline
Więc wyjmij głowę z własnej dupy
To nie czapka!
Nie masz co ćwiczyć twoje plany?
Jak gąsiennice w stanie nieważkości
Spełzną na niczym
Punche? Moje zasoby są nieprzebrane
Jak bezdomni chyba za bardzo przyjarałem
No bo nie wyłażę z formy
Nie da się wyżej! Jestem na tronie
To szczyt jest strzelam Ci w szkidę
Tu pies z kulawą nogą nie przyjdzie
Twojej muzyki? Każdy się wstydzi i to mało
Tego chyba tylko górnicy sabotażyści słuchają
Bo jak wszystko zawalą i te wypłuczyny odpalą
To szyby zakręcają
Żeby się nic nie wydobywało
Odbiorę nadzieję, bo obiorę na cele
To co Twoje
A nie wiem jak możesz nie wiedzieć
Że ja stoję na czele
Ale podbijam do Twojej dupy
Więc spokojnie możesz mówić
Że jestem Twoim hypeman’em
Mój plan ma ręce i nogi
Bo to nie mieści się w głowie chłopcze!
A na was, stawiam krzyżyk bo mam własne
Cztery kąty! Proste?!
TeOeMBe, dziweczko, stopro rap, SB MAFFIJA!