Trzeci Wymiar - Nieważne jak zaczynasz... tekst piosenki (lyrics)

[Trzeci Wymiar - Nieważne jak zaczynasz... tekst piosenki lyrics]

Możesz zacząć jak DeVito
Znikąd po drabinie marzeń
A skończyć jak Carlito
Wykończony wrogim strzałem
Możesz zacząć z Afrodytą i
Jej córką na dywanie
A skończyć z hermafrodytą z
Trypem gdzieś w Tijuanie
Można zacząć zmieniać życie w
Kiblu po barbituranie
A skończyć jako wirtuoz ringu
Lub przy fortepianie
Albo mając wszystko: wpływy, hajs
Rodzinę i talent
Skończyć kradnąc zety z wózków
Gdzieś przy Castoramie! Można wiele
Życie pisze dziennie milion scenariuszy
I powinno się ich inność piętnować
I z niej uczyć!
Można wiele, lecz gdy spadasz w dół
Raptem usłyszysz ciszę tak jak wtedy


Kiedy spada mydło pod prysznicem!
No bo nieważne jak zaczynasz
Ważne w jakim kończysz stylu
Zabieram cię w podróż rymów
Do krainy woluminów
Naszych tracków, naszych stylów
Lecz na jedno nie odpowiem
Bo sam nie wiem kim będę
Kiedy zagra ostatni dzwonek!

Czasami znając drogę nieustannie błądzisz
Czasami dzielisz ludzi prawdą, by ich łączyć
Nie zawsze grzech na duszy całe życie ciąży
Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz
Czasami znając drogę nieustannie błądzisz
Czasami dzielisz ludzi prawdą, by ich łączyć
Nie zawsze grzech na duszy całe życie ciąży
Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz

Liczy się nie start, ale meta! Widzicie
Droga jest daleka można zacząć jak rakieta -
Dom, kareta, sława, keta!
A skończyć jak melepeta, na waleta i laweta!
Albo zacząć jak kaleka i
Wystrzelić jak Beretta!
Chyba, że skończysz zanim
Zaczniesz! Zaczęliśmy nieopatrznie!
Dobrze, że nie trepanację
Powiedziałbym: reformację
Konkurencja, demonstracje
Zalały nas ich reklamacje na co my im
Jednoznacznie popsuliśmy dekoracje!
Kto ma rację
Ten ma rację! Trenuję tu melodeklamację!
Bloku szpitalnego pacjent
Co wyłącza grawitację!
Rywale, mimo że jeszcze nie kończę
Mają w oczach rezygnację! Ja mam w oczach:
Wypierdalam na wakacje'' - Laga plackiem!
A Wy róbcie nam wykresy!
Łapcie babcie za protezy!
Mówi TGV do drezyn - zostaną wam irokezy!
Niech prorocy Cyber Rzeszy głoszą
Swe fałszywe tezy
Chuj w ich krzywe interesy!
Jesteśmy jak Smif-n Wessun!

Czasami znając drogę nieustannie błądzisz
Czasami dzielisz ludzi prawdą, by ich łączyć
Nie zawsze grzech na duszy całe życie ciąży
Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz
Czasami znając drogę nieustannie błądzisz
Czasami dzielisz ludzi prawdą, by ich łączyć
Nie zawsze grzech na duszy całe życie ciąży
Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz

Możesz przegrać wiele bitew
By na końcu wygrać wojnę
Czasem wystarczy iskra
Nie musisz igrać z ogniem
Czasem wystarczy wytrwać
Nie od razu chwytasz formę
Pytasz skąd wiem? Skąd?! Bo na
Co dzień mam ten problem!
Nie jestem Jamesem Bondem
Choć gdy miałem ręce wolne
Niewiarygodnie działo się
Miałem płci pięknej hordę
Niewiarygodne stało się
Teraz życie biegnie wolniej
Pytasz skąd wiem? Skąd?! Bo
Oddałem serce godnej!
Jak tu wiązać koniec z końcem w Polsce?
Życie wbija w dłonie ostre
Kolce, możesz wybrać opcję, stocz się''
Zapijać w kropce problem browcem
Ale po burzy wyjdzie słońce
Pytasz skąd wiem? Bo nie było mi to obce!
Dlatego nieważne jak zaczynasz
Jaki start ma twa rodzina
Czy rap grasz na wyżynach
Czy czujesz się najgorszy
Czy zabijasz czas w kantynach
Czy przemawiasz jak kardynał
Gdy nadejdzie kres poczynań liczy
Się jak skończysz

Czasami znając drogę nieustannie błądzisz
Czasami dzielisz ludzi prawdą, by ich łączyć
Nie zawsze grzech na duszy całe życie ciąży
Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz
Czasami znając drogę nieustannie błądzisz
Czasami dzielisz ludzi prawdą, by ich łączyć
Nie zawsze grzech na duszy całe życie ciąży
Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować