Vienio - Zbiorowa terapia tekst piosenki (lyrics)

[Vienio - Zbiorowa terapia tekst piosenki lyrics]

Są bezmyślni co pragną myśleć
I bez pomysłu, co chcą zaistnieć
Te pijaki chcą dziś trzeźwości
I hejterzy co chcą miłości
Agresorzy chcą opuścić ręce brat
Tak, po zawale chcą nowe serce
I zaliczyć brak gdy się ma pełną kieszeń
I nieczuli co tęsknią do uniesień
W szarej koszuli, brudny nieumyty
Teraz w śmietniku wygrzebuje płyty
Książki zeszyty, ty chcesz mu pomóc
Z własnej woli dziś nie ma komu
Żule co zapijają traumę
Dziewczyna z miną starej panny
Koleś co gada same farmazony
Oszołomiony, jest wykluczony
Napalony na seks pazerny
Dziś zapragnął żonie być wierny
Los człowieka na amplitudzie
Prezes co pragnie do lasu uciec
Korpo ludzie ciągle niewyspani


Szukają ratunku dla siebie samych
Gdyby mieli dziś alternatywę
Chcieliby to zmienić niewątpliwie

Skąpię, chcę być filantropem
Ciężko walczy się z kłopotem
Ludzie są postaw dobrych mają wokół
Są jak kanalie na każdym kroku
Ludzie z lekami i wielu twarzy
Źli fałszywi, źle się kojarzy
Samotni chcą być w towarzystwie
Ludzie co zjedli rozumy wszystkie
Rodzić co nigdy nie kochał pociech
Żeby być tatą wydawał krocie
Chować najgłębiej swoje słabości i
Budować na ludzkiej podłości bo
Krytyka idzie na swoich
Ukrywasz fakt, że się boisz
Z wiekiem nagrywasz setkę uzależnień
Naiwnie myśleć ze wszystko pięknie
Żyć oszczędnie, az do przesady
Głodem zamęczyć się, taki nawyk
I ewidentnie wszystkie natręctwa
Prowadzą ludzi do szaleństwa
Wszystko jest wporzo, kurwa, jest wporzo
Ludzie to tylko kłopoty mnożą
Z pomocą Bożą liczyć na cuda
I czekać aż w końcu się uda

Chodźmy na terapię dziś wszyscy na terapię
Już dziś na terapię
To ewidentnie potrzebny zabieg

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować