Vin Vinci - Żal tekst piosenki (lyrics)
[Vin Vinci - Żal tekst piosenki lyrics]
Got out of bed at all
The morning rain clouds up my window
And I can't see at all
And even if I could, it'd all be grey
But your picture on my wall
It reminds me that it's not so bad, it's not so bad
Wiem, że macie do mnie żal
A ja w ch*ju to mam
Nigdy nie będę waszą windą
Po sukces jadę sam
Dziś już dobrze wiem, kto oszukał mnie
Już na wieki je*ać was
Tyle dram
A za setki ran
Każdej ku*wy przyjdzie czas
Zrzedła ci mina?
Dostajesz pocisk i robimy se z tego viral
Połowa życia to spacer po linach
Znowu aferkami prowokują Vina
Śmieję się nie walę klina
Szczura tak samo nie walę
Znowu nie mogą przepalić ciśnienia
Śmigam se na trening kiedy lecą w balet
Życie na szalę rzuciłem jak towar
Talent od boga, ulicy patronat
Nie jestem taki jak mnie opisują
A twoim idolom dorzucę na browar
Jakieś afery, akcja niemiecka
Nie mamy czasu, bo jedziemy do domu dziecka
Ekipę opieram na charakterze
Nam vibe’u nie pozwolę besztać
Wiem, że macie do mnie żal
A ja w ch*ju to mam
Nigdy nie będę waszą windą
Po sukces jadę sam
Dziś już dobrze wiem, kto oszukał mnie
Już na wieki je*ać was
Tyle dram
A za setki ran
Każdej ku*wy przyjdzie czas
Plikiem pieniędzy nie wycieram łez
Od śmierci brata nie chcą mi lecieć
Życie już nie raz wyje*ało liścia
Bliscy, to najważniejsza rola na świecie
Ja znowu muszę gdzieś lecieć
Dzisiaj widzimy się rzadko
Bilon przewidział, bo o tym przewija
Że nikt nie obiecał nam, że będzie łatwo
Kiedyś przynosiłem matuli stres
A chwilę potem wezwania listonosz
Na przesłuchaniu wygraża mi pies
Że na lata mogę za to leżeć ponoć
Zawsze na farcie obyło się bez
Wakacji na przymus, przerwy w życiorysie
Masz legal biznes, to w niego idź
Kochaj rodziców bardziej niż ulicę
Wiem, że macie do mnie żal
A ja w ch*ju to mam
Nigdy nie będę waszą windą
Po sukces jadę sam
Dziś już dobrze wiem, kto oszukał mnie
Już na wieki je*ać was
Tyle dram
A za setki ran
Każdej ku*wy przyjdzie czas
Wiem, że macie do mnie żal
A ja w ch*ju to mam
Nigdy nie będę waszą windą
Po sukces jadę sam
Dziś już dobrze wiem, kto oszukał mnie
Już na wieki je*ać was
Tyle dram
A za setki ran
Każdej ku*wy przyjdzie czas