Waima - Korespondent (feat. xad) tekst piosenki (lyrics)
Waima 🇵🇱💎 [Mateusz Waligóra] Kielce, Polska
[Waima - Korespondent feat. xad tekst piosenki lyrics]
Mam czarne myśli, boje się że mi ukradną je
Że gwiazdy które mam nad głową, kiedyś zgasną
Jestem zagadką, co dzień boję się że zgarną mnie
Chcę permanentny być, by został tutaj ślad po mnie
To co mnie napędza, to szmal jest a nie nędza
A to co mi zapewnia, to to co mnie nakręca
Moje słowo się niesie, mam celownik na sukcesie
Podlece tam w Mercedesie, nie będę się kurwa szwędać
Nie będę się oszczędzać, ten —"boom" mnie najbardziej cieszy
Ty nie chcesz się z tym jebać, no bo zrobi Ci złe rzеczy
Kiedy dotkniesz już nieba, niе chcesz normalnego życia
Ja nie chcę już inaczej, nie miejcie do mnie pretensji
I-i-i-i-pre-pre-pre-pre
Budzę do życia się — gdy zajdzie słońce
Darkside of the moon — korespondent
Mgławica myśli łowie — każdą płotkę
Wprawiam sukę w ruch — traci oddech
Mówi że nie jest sobą gdy jest, hm — Sober
To co zjada rozjebie jej łeb — Cobain
Ta gra tym typom już — poryła rondel
Dla nich to dawno już jest game — over
To premium cannabis, ja nie wiem co wy palicie
Sceny lecą przed oczami, jakbym się pożegnał z życiem
Ko-ko-ko-kochaj lub zabij, ja nic pomiędzy nie widzę
Po-po-po-poza światłami, które wpadają przez wizjer
Ich jebane stado imbecyli, chcę mi wejść na ambicję (hahaha)
Moja mała grupka szczyli, rozjebie im biznes (hahaha)
Robię to Hip-Hopowo, robię to zawodowo
Gdy jest wysoko głową, jeśli masz wątpliwość, to stul już pizdę
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Whoo, whoo, whoo
Budzę do życia się — gdy zajdzie słońce
Darkside of the moon — korespondent
Mgławica myśli łowie — każdą płotkę
Wprawiam sukę w ruch — traci oddech
Mówi że nie jest sobą gdy jest, hm — Sober
To co zjada rozjebie jej łeb — Cobain
Ta gra tym typom już — poryła rondel
Dla nich to dawno już jest game — over
Darkside for the moon, ja miksuję cały czas — jestem król
Cały czas pracować, cały czas zarabiać — same pewne sumy
Tak potężny wokal, ciągle ryje moje struny
Po zachodzie słońca, a ja znowu mam haluny
Gwiazdy dobrze wróżą, czuję energię wygrywania
Czasem lubię wziąć za dużo, w tym do siebie nie mam zaufania
Kolejna sesja hit making, ostatnio to jest prosta sprawa
Ziomaleo stuka guap, postawi firmę — jak MoFaya
Okej, Larry song
Rozpierdolmy poza państwo
Odpalam pochodnie, ja znowu jak w nowy rok
Czują dreszcze, czeka ich termiczny szok (I-jao)
Widzę Goring-Drink, piję magiczny sok
Budzę do życia się — gdy zajdzie słońce
Darkside for the moon — korespondent
Mgławica myśli łowie — każdą płotkę
Wprawiam sukę w ruch — traci oddech
Mówi ze nie jest sobą gdy jest, hm — Sober
To co zjada rozjebie jej łeb — Cobain
Ta gra tym typom już — poryła rondel
Dla nich to dawno już jest game — over
Że gwiazdy które mam nad głową, kiedyś zgasną
Jestem zagadką, co dzień boję się że zgarną mnie
Chcę permanentny być, by został tutaj ślad po mnie
To co mnie napędza, to szmal jest a nie nędza
A to co mi zapewnia, to to co mnie nakręca
Moje słowo się niesie, mam celownik na sukcesie
Podlece tam w Mercedesie, nie będę się kurwa szwędać
Nie będę się oszczędzać, ten —"boom" mnie najbardziej cieszy
Ty nie chcesz się z tym jebać, no bo zrobi Ci złe rzеczy
Kiedy dotkniesz już nieba, niе chcesz normalnego życia
Ja nie chcę już inaczej, nie miejcie do mnie pretensji
I-i-i-i-pre-pre-pre-pre
Budzę do życia się — gdy zajdzie słońce
Darkside of the moon — korespondent
Mgławica myśli łowie — każdą płotkę
Wprawiam sukę w ruch — traci oddech
Mówi że nie jest sobą gdy jest, hm — Sober
To co zjada rozjebie jej łeb — Cobain
Ta gra tym typom już — poryła rondel
Dla nich to dawno już jest game — over
To premium cannabis, ja nie wiem co wy palicie
Sceny lecą przed oczami, jakbym się pożegnał z życiem
Ko-ko-ko-kochaj lub zabij, ja nic pomiędzy nie widzę
Po-po-po-poza światłami, które wpadają przez wizjer
Ich jebane stado imbecyli, chcę mi wejść na ambicję (hahaha)
Moja mała grupka szczyli, rozjebie im biznes (hahaha)
Robię to Hip-Hopowo, robię to zawodowo
Gdy jest wysoko głową, jeśli masz wątpliwość, to stul już pizdę
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Whoo, whoo, whoo
Budzę do życia się — gdy zajdzie słońce
Darkside of the moon — korespondent
Mgławica myśli łowie — każdą płotkę
Wprawiam sukę w ruch — traci oddech
Mówi że nie jest sobą gdy jest, hm — Sober
To co zjada rozjebie jej łeb — Cobain
Ta gra tym typom już — poryła rondel
Dla nich to dawno już jest game — over
Darkside for the moon, ja miksuję cały czas — jestem król
Cały czas pracować, cały czas zarabiać — same pewne sumy
Tak potężny wokal, ciągle ryje moje struny
Po zachodzie słońca, a ja znowu mam haluny
Gwiazdy dobrze wróżą, czuję energię wygrywania
Czasem lubię wziąć za dużo, w tym do siebie nie mam zaufania
Kolejna sesja hit making, ostatnio to jest prosta sprawa
Ziomaleo stuka guap, postawi firmę — jak MoFaya
Okej, Larry song
Rozpierdolmy poza państwo
Odpalam pochodnie, ja znowu jak w nowy rok
Czują dreszcze, czeka ich termiczny szok (I-jao)
Widzę Goring-Drink, piję magiczny sok
Budzę do życia się — gdy zajdzie słońce
Darkside for the moon — korespondent
Mgławica myśli łowie — każdą płotkę
Wprawiam sukę w ruch — traci oddech
Mówi ze nie jest sobą gdy jest, hm — Sober
To co zjada rozjebie jej łeb — Cobain
Ta gra tym typom już — poryła rondel
Dla nich to dawno już jest game — over