Człowień, Bleiz, DJ Frycz - Rejon tekst piosenki (lyrics)
[Człowień, Bleiz, DJ Frycz - Rejon tekst piosenki lyrics]
Lub bogaczy milion i zapytaj
Czy wystarczy milion
Żeby znaleźć boga nie wystarczy imion
Dziś na tarczy bilon technologia
Chłód prawdy kryją sprawcy szyją
Tempo rozumienia czy powstańczy Syjon
Popaprańcy z Rio czy z JLC stilo
Przebierańcy giną przecinaj serce linią
Setki porad mam żeby nie spieprzyć
Resztki zioła wgram żeby sie leczyć
Chcą kochać kraj nie pozwól nieżyć
Na blokach młodzieży nie kiedy zależy im
Żeby wierzyć w raj jebać resztę
Czasy są niebezpieczne a myśli śmieszne
Na tacy masz zło konieczne albo licencję
Na hajsy i proch na lusterku w łazience
Odpalaj lepszą wersję ooddychaj
Nawet jeśli będziesz nas widział przez mgłę
Choruj na amnezję kiedy ktoś pyta
Tym omijaj kwestię co jak i gdzie
Zawsze gdy wpadam na rejon
Nie wiem czy wpadam na rejon
Zawsze gdy wpadam na rejon
Zawsze gdy wpadam na rejon
Zawsze jak wpadam na rejon
Nie wiem czy wpadam na rejon
Zawsze jak wpadam na rejon
Zawsze gdy wpadam na rejon
Się kisi na bankiecie, sie bawi na domówce
Wywraca dom do góry
Jak się rozmawia przy wódce
Albo i nie, hah bo pić to trzeba umić
A nie wylewać żale, nie musimy się lubić
Młodzi raperzy tylko piksy i proszki
Starzy raperzy tylko płacze i dąsy
Dmuchane lale, jednorazowe broszki
Albo układasz tu życie
Albo wciskasz obowiązki
Chcesz być jak my, to pierdol rap
Więcej daje tu przyjaźń, niż ta jebana gra
Jesteśmy jak mafia
Wierzy w nas głównie rodzina
Ale jak coś nam powiesz, to nikt nie zapomina
Nieważne który sezon, tutaj dalej jest branie
Większa ławica czeka, kiedy sieci nastawie
Tchawica nie domaga, łasica zwleka w stawie
I lepiej zmień jaranie, tu nieprzystoi lament
Zawsze gdy wpadam na rejon
Nie wiem czy wpadam na rejon
Zawsze gdy wpadam na rejon
Zawsze gdy wpadam na rejon
Zawsze jak wpadam na rejon
Nie wiem czy wpadam na rejon
Zawsze jak wpadam na rejon
Zawsze gdy wpadam na rejon