Drużyna 2115, Doda - DIAMENTY tekst piosenki (lyrics)
Doda [Dorota Rabczewska] Ciechanów, Polska
[Drużyna 2115, Doda - DIAMENTY tekst piosenki lyrics]
A więc pracuję w weekendy jak kucharz
(słuchaj) co dzień się modlę do Boga
Ale ja nie jestem święty jak Łukasz
(słuchaj) nie mogę odejść jak Pab
Mój brat White doprawi Ci skrzydła
Nie mogę odejść jak Pab, po lewej glock
Po prawej Biblia
Hustler i baller, a spałem na klatce
City boy, jestem graczem
Zazwyczaj znikałem nad ranem
Lecz dla niej zostanę na
Zawsze, bo słyszałem
Że legendy odchodzą ostatnie
I jak mnie zabraknie
To z moich słów będą robić pierdolone sample
(Doda)
Ty widzisz diamenty wykute z ran
W odbiciu nie ujrzysz nic oprócz zmian
Nigdy więcej nie celuj w serce
Skrzydła silniejsze od Twoich słów
Unoszą mnie wyżej nad szczyty gór
Moje serce (2115) zniesie więcej (2115)
Dzisiaj jestem z Dodą i White’em w Warszawie
Jutro na bloku w kebabie (gang)
Bo jestem normalnym chłopakiem
Chociaż w tym aucie nic nie jest normalne
Witam się z Julią Wieniawą, Jessicą Mercedes
Czuję się jak Hubert Urbański
Bo jestem pierdolonym milionerem w Urusie
Jem hot dogi z Żabki
Vitkac, kolacja z Gucci, ale jak gość
Z zagranicy gra w Polsce, to ma towar od nas
Bo gdyby polegał na Was
No to by nic nie dostał
Trzy miliony kontrakt, ale jak
Ze mną rozmawiasz
To mów do mnie jak do Borka
Jestem popstar, trapstar, rockstar
A te diamenty to tylko ozdoba (Doda)
Ty widzisz diamenty wykute z ran
W odbiciu nie ujrzysz nic oprócz zmian
Nigdy więcej nie celuj w serce
Skrzydła silniejsze od Twoich słów
Unoszą mnie wyżej nad szczyty gór
Moje serce (2115) zniesie więcej (2115)
Oni dzwonią po te teksty
Czuję się jak sam wiesz kto
Ale nie odbieram
Bo na linii ciągle money call
Nie dzwonimy 997, mamy 5, 56
Ale wcześniej wpisz kierunkowy 2115
Nigdy nie byłem prawdziwszy
Nigdy nie byłem szczęśliwszy 2115 to 2115
Nigdy nie byłem prawdziwszy
Nigdy nie byłem szczęśliwszy 2115
Ej, to jest rodzinny biznes
Te diamenty to tylko ozdoba, nic więcej
Atutowy zrobił beat
My tylko zrobiliśmy swoje