ejmatt - Jeszcze raz tekst piosenki (lyrics)
[ejmatt - Jeszcze raz tekst piosenki lyrics]
Nowa blizna to od zawsze nowy twór
Proza życia mnie pożarła
Wciąż zabiegam o konsensus głowy
Z resztą ciała, co stała non-stop w miejscu
Pozdro menciu, policz ileż razy padł
Potem goń pod drugi biegun
Policz ileż razy wstał kurwo mać
Jeśli masz +1 z prawej to na lewo tak jak ja
Robisz wszystko, by nie zawieść nas
Jakie nas? Niby nie myślę o sobie wcale
A stale sam
Panie walcz, no weź się panie w garść
No nieźle, znowu gdzieś posiałem pierwsze ja
Jeszcze raz, nie wiem jak to się stało, ale
Nie chcę tak, jeszcze świat ma wyjebane
No wyjebane klaunie, jeszcze jak spasuj
Bo wyjebane będzie miał jeszcze szmat czasu
Siedzę przed kompem, jem kolorowe dropsy
Węch mi się wyostrzył, bo wzrok już nie ten
Latam jak wrona, miewam kolorowe sny
Chłopcy kraczą jak wrony
Ale masz to w sumie gdzieś nie umiem, wiesz
Tak jak kiedyś się zatrzymać
I nie mam typa, który powie co i jak mi dziś
Nie lubię cię, jakbyś kiedyś chciał poklikać
A jak znasz takich odważnych to
Mi daj ich w mig
Turzy wiedzą z czym to jeść
A jak zjedzą gdzieś pod setę
Z marszu kminią jeszcze 2
Turzy zeżrą jeszcze z 5, a jak
Wjedzie to i z 10, jako życie jestem raz
Jeszcze raz, nie wiem jak to się stało, ale
Nie chcę tak, jeszcze świat ma wyjebane
No wyjebane klaunie, choć zapewne
Sam na 9 żyć mam właśnie to najlepsze
Dziś nie znajdziesz tu przewózki
Ciutki szpanu choćby
Nic mnie nie zajara, już rap ma status hobby
Mam już dosyć nakreślania, jak się odbić mi
Fucków losu, zapewniania jak pierdolisz kwit
Polski sznyt, jak u świni i se pcham to sam
Podbij dziś, to rozkminisz
Czemu wartość znam swą
I całe miasto zna, jak dałem
Kuku sobie zrobić stado matto, rap wrzał
No i po wszystkim daj grafikę, przy czym
Zmień ksywę, bo płytki weź ryjem
O płytki wyjeb
Taki prysznic, a za lanie wody
To jedynie stać na wszystkich was
Jeszcze raz, nie wiem jak to się stało, ale
Nie chcę tak, jeszcze świat ma wyjebane
No wyjebane klaunie, jeszcze jak nara
A jeszcze dalej to cię będzie napierdalać