​ejmatt - Koryfeusz tekst piosenki (lyrics)

[​ejmatt - Koryfeusz tekst piosenki lyrics]

I to nie chodzi o tę tonę jazzu
Jebać rap, świat i jebać mnie
Nepotyzm pierdolę Koryfeusz
Klękaj raz, dwa i módl się

Moja droga jest inna bez Ciebie
Moja droga, żeś winna to prawda
Co nam po nas zostało prócz siebie
Wstyd się przyznać, że w sumie to marazm
Moja droga jest inna na pewno
Od tej słabej, co to wtedy wybraliśmy ją
Moja droga przez pryzmat innego
Spojrzenia na świat pierdoli dzisiaj front
Dzisiaj John Doe, mogę dotknąć tego szczytu
Nie będąc kurwa kimś ty John Doe
Bo nie wolno Ci być kimś i kurwa nikt
Udam dziś, że to wszystko to zwidy
Prysnął image, który budowałaś rok
Mimo wszystko, to jestem szczęśliwy
Incognito dziś uwalniam moc



Moja droga jest inna bez Ciebie
Moja droga to kryształ, takie bio
Jedenasta i nie ma tu Ciebie
Z tym, że się nie waham zapytaj taty Pio
Taki błąd, bo milczenie to złoto
Chcesz powiedzieć coś to mi nie mów
Mam coś czego nie weźmiesz złotko
Niezniszczalny, bang, Koryfeusz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować