​ejmatt - Malwersacje tekst piosenki (lyrics)

[​ejmatt - Malwersacje tekst piosenki lyrics]

Mam przyjaciół blisko, a wrogów bliżej
I mam to wszystko, co chciałem mieć
Jak mogę, dziwko, na progu krzyczę
Ty spierdolino, wybrałeś śmierć
Wybrałeś śmierć, a mówili w oczy
Że to nie to, ziom
I nawet weź nie próbuj mi psioczyć
Że wziąłeś coś do serca
No przestań, bo kurwa przysięgam
Wiem jak to działa wiem jak coś nie gra
To cała geneza mojego zjebania
O niego się stara i ponoć
To miłość kolegom wmawiała, że pewność
Kolegę ogarniaj
Bo rucha aż miło strugają wariata - Gepetto

I znowu ta sama niepewność, trochę kole
Znowu nachlany nietrzeźwo, proszę polej
Znów wysławia się kiepsko, słoma w butach
Straciłeś tę moc
A chciałeś depnąć #propan-butan



Mam przyjaciół blisko, a wrogów bliżej
I mam to wszystko, co chciałem mieć
Mogę wszystko
Pozdrów lilkę jak Arsenal w '05
Mam na teraz to jedno motto, że
Manna z nieba nie leci, wiesz
Masz na medal, to masz na rozgłos
Jak masz na rozgłos, to kurwa jest dobrze
Nie powiem
Że jebany hajs nie daje ci szczęścia
Przecież wiesz, że może, jak zmianę to stanu
Nie zmianę podejścia
Odrobinę pojęcia do czego i z czym
Mi w ogóle po chuj
Pospolite zaklęcia do tego i z
Tym mi w ogóle spokój
Ja powróżę ci z oczu i nie myśl
Że naukę jak zobaczysz klamkę bo
Poplujesz się znowu, że lęki, że ratuj
Że poznałeś prawdę to niełatwe, ja wiem
Że wrócisz i z poker rozjebiesz grę
Jak kurwa zaczniesz to wszędzie trupy
Co się dziwisz to przecież sens

Ty się kurwa rychtuj
Bo cię życie zje jak coś
Zjebałem to z buta wjazd
To nie umiar, synku
To system ten mam lepsze jutro
Jak Wu Tang Clan
Porównaj nas i nie mów, mi mordo
Że nie ma różnicy hę, no kurwa mać
Jak jadę to prosto i nie ma - zrób nic

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować