​ejmatt - Suń się tekst piosenki (lyrics)

[​ejmatt - Suń się tekst piosenki lyrics]

W tym popierdolonym świecie bez zasad
Ja jadę se według swoich
Fest wkurwiony i stale bez prawka
– bacz gdzie menciu stoisz
I nie mów mi co mi ma zepsuć
Drogi pół – jeb się ziomal
Nie marnuj mi czasu jam młody król
Więc oczy tu Krept & Konan
Głowy w dół, piąchy w ryj i buty w mordę
Rap robię taki, że Cię boli
Znów jak się troi rym, rudy w formie
Tu mi dobrze więc studzić swoje
Zapędy, że młody tym bardziej, że wilk i
Wyjebane kto będzie ziomek – o rety no co Ty
Tym bardziej nie z nimi
Dziś szalenie zły Ci w szale te
Kły wybije jak rap – prosto
Dziś szaleje ścisk a szaleniec w ryj
Ich bije jak Jack Johnson
W szale się kryć bo daje
Wam pizdy szalenie zimny styl


I wcale nie znikły zajawek rysy
Bracie daj innym kwit
Wszyscy zysk, czysty zysk
Szybki zysk nie od dziś węszą
Słyszysz ich? Widzisz ich? Czyżby
Zysk? Na pewno to do czego piję to wpierdol
Spuszczany od dawna grze
I dlaczego żyjesz koleżko? Ubrany
Od dawna w tren kurwami to rzucam jak Hef i
HIVem jak rzucają kurwy
Przepraszam mamy choć panie to
Wiedzą the best, że synek to urwis
Że synek to kurwy rypie
Po brudnych szaletach, w kluby
Idzie co drugi wieczór do których zabiera
Pół i dwie dychy w grubszych

Jak nie wiesz co to podziemie
Weź zapadnij szefie pod ziemię się
Wchodzimy mocno pod scenę, gdzie
Kopiemy doły pod Ciebie, wiesz
No ręczę, że to co teraz to nie kres
Jeszcze będzie rzeźnia
Będzie źle, sam to powiesz
Ej – wiecie gdzie jest ejmatt?
Jebię mnie na teraz co się dzieje w grze
Jebię mnie od zawsze co w światku
Nie, że scenę jebię
Scenę wjebię se – chcecie mnie
Od zawsze do światku to co widzę teraz
To niechybnie beka i te pretensje do sprawców
Słusznie choć wypadałoby zjebać się
Też do świadków, chuj nie!
Moda rap znów, moda na łaków z tonami czasu
Moda na rap, że Twoja na haju a on taki
Gangus i mogłaby dać mu
I mogłaby spać już obok
A rano dziś mogłaby gnać już
Gorący rapbóg, proszę Cię
Parchu, taki gorący
Że mogłaby zlać w chuj Cię
Здравствуйте wieje tu chłodem jak w Moskwie
Łaków w mordę i jeden Emsi jak w Polsce
Popsutą korę mam, tak jak Maanam man
Łaków w mordę i jeden Mc jak manaman
Zabawa trwa w najlepsze
Napawam się tym wciąż
Jak składam srasz pod siebie
Że Cię zara zwęszy ktoś
Ziom idę w rapgrę jak w
Kindergarten czuto sportu zew
Jak jesteś w transie to weź mu
Powiedz no kurwo posuń się!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować