Godleś - Kong King tekst piosenki (lyrics)
[Godleś - Kong King tekst piosenki lyrics]
Bo przecież nim jestem
Me życie to western western
Ta, kolejna część recepty na dół
Kurwy chciały mnie w worku a tu taki chuj!
Jedziemy dalej CMAZ i jego bracia
W cenie charakter ozdobi to
Wszystko a nie szata
W moim ciele wciąż jest anioł i szatan
Patrz jak latam wykręcam tą cbr'ke
Bije serce czuje żyje dzieciaku
Trzęsą mi się ręce
Chcę więcej prędzej mocniej i częściej
To nie ważne co mówią że jestem szaleńcem
Bo przecież nim jestem
Me życie to western western
Kiedy zamkną gębę nie pytam wciskam enter
Wypierdalam tulipanem w ryj na zachętę
Jebanym pedałom co im bije z ryja donos
Takie moje prawo wal gramy jeb w mono
To mój moment promuje tdw ikonę
Muzyka dla ucha a nie chapacz do obucha
Wiesz co z serducha tego
Nie zabierze nawet pucha
Tylko posluchaj jebanym kondomom
Cieknie jucha
Robię beng bang to napad na bank
Odgadnij kod slang mój chrank
Chillout teraz chłodzi mi się drink
Ziomutek what do you think
By mnie zrozumieć wystarczy ci
Ten pierdolony link
Kong King robi pokaz jego dziwka jest pink
To nie ważne co mówią że jestem szaleńcem
Bo przecież nim jestem
Me życie to western western