Młodszy brat - SERFER tekst piosenki (lyrics)
[Młodszy brat - SERFER tekst piosenki lyrics]
Płynę sobie tak jak serfer
Łapię chwilę tak jak fale
I ciągle chcę więcej (Uuuuuuu)
Chcą mi wjebać kosę w serce
Ale ich pierdole i płynę sobie po szczęście
Pytają mnie jak jest? Pytają co tam brat?
Pytają czy mam cash? Pytają kiedy track?
Nie znają w ogóle mnie
Mówią, że chcieli by znać
Ciekawe czy kiedy bym upadł
To pomogli by mi wstać?
Mówią że trzymają kciuki
Mówią że liczą na ciebie
Gdzie były te wszystkie kurwy
Kiedy byłem w potrzebie
Kiedy jesteś na szczycie wszyscy kochają cię
Mówi mi kocham cię mama
Choć nie wie co to jest fame (fame)
Nie mogę się zatrzymać
Cały czas płynę w przód
Choć w sercu płonie ten ogień
To czasem jest zimne jak lód
Ciągle gotowy do walki
Wsparcie tej laski i zioma
Trzy razy się kurwa zastanów
Komu podajesz gibona
Za te wszystkie dobre mordy
Rozpalam grubego bata
Za te co wierzą w Marcina
I za te co w młodszego brata
Zdrowie tych wszystkich ludzi
Co nie patrzą na korzyści
Często mają brudne serca
Ale na rękach są czyści
Płynę sobie tak jak serfer
Łapię chwilę tak jak fale
I ciągle chcę więcej (Uuuuuuu)
Chcą mi wjebać kosę w serce
Ale ich pierdole i płynę sobie po szczęście
Podobno kto ryzykuje ten się napije szampana
Moje życie to impreza i trwa do samego rana
Lecimy do przodu brat ja oraz cały mój skład
Nie patrzę za siebie
Dzisiaj lecimy podbić cały świat (ta)
Chcemy dziś być wysoko
Choć kiedyś byliśmy nisko lecimy w górę
Z ludźmi za których mogę oddać wszystko
Nie ma co się zastanawiać
Trzeba brać życie garściami
Musisz zawszę wchodzić oknem
Kiedy cię wyjebią drzwiami
Gonimy swoje marzenia
Jesteśmy już coraz bliżej
Moje życie to impreza na której gram jako DJ
Choć niby dorosły facet
To w sercu dalej gra dzieciak
Może i pełen browarów
Ale wciąż noszę ten plecak
Dalej na blokach odpalam gibona
Nie siedzę tu sam obok jest ona
I obok jest ziomal i dalej muzykę tą gram
I tylko ten sukces nie rozpaczaj w furtce
Bo prędzej czy później zostaniesz tu sam
I łapię te fale jak jebany serfer
I dalej tu dla was tą muzykę pcham (beng)
Płynę sobie tak jak serfer
Łapię chwilę tak jak fale
I ciągle chcę więcej (Uuuuuuu)
Chcą mi wjebać kosę w serce
Ale ich pierdole i płynę sobie po szczęście
Łapię chwilę tak jak fale
I ciągle chcę więcej (Uuuuuuu)
Chcą mi wjebać kosę w serce
Ale ich pierdole i płynę sobie po szczęście
Pytają mnie jak jest? Pytają co tam brat?
Pytają czy mam cash? Pytają kiedy track?
Nie znają w ogóle mnie
Mówią, że chcieli by znać
Ciekawe czy kiedy bym upadł
To pomogli by mi wstać?
Mówią że trzymają kciuki
Mówią że liczą na ciebie
Gdzie były te wszystkie kurwy
Kiedy byłem w potrzebie
Kiedy jesteś na szczycie wszyscy kochają cię
Mówi mi kocham cię mama
Choć nie wie co to jest fame (fame)
Nie mogę się zatrzymać
Cały czas płynę w przód
Choć w sercu płonie ten ogień
To czasem jest zimne jak lód
Ciągle gotowy do walki
Wsparcie tej laski i zioma
Trzy razy się kurwa zastanów
Komu podajesz gibona
Za te wszystkie dobre mordy
Rozpalam grubego bata
Za te co wierzą w Marcina
I za te co w młodszego brata
Zdrowie tych wszystkich ludzi
Co nie patrzą na korzyści
Często mają brudne serca
Ale na rękach są czyści
Płynę sobie tak jak serfer
Łapię chwilę tak jak fale
I ciągle chcę więcej (Uuuuuuu)
Chcą mi wjebać kosę w serce
Ale ich pierdole i płynę sobie po szczęście
Podobno kto ryzykuje ten się napije szampana
Moje życie to impreza i trwa do samego rana
Lecimy do przodu brat ja oraz cały mój skład
Nie patrzę za siebie
Dzisiaj lecimy podbić cały świat (ta)
Chcemy dziś być wysoko
Choć kiedyś byliśmy nisko lecimy w górę
Z ludźmi za których mogę oddać wszystko
Nie ma co się zastanawiać
Trzeba brać życie garściami
Musisz zawszę wchodzić oknem
Kiedy cię wyjebią drzwiami
Gonimy swoje marzenia
Jesteśmy już coraz bliżej
Moje życie to impreza na której gram jako DJ
Choć niby dorosły facet
To w sercu dalej gra dzieciak
Może i pełen browarów
Ale wciąż noszę ten plecak
Dalej na blokach odpalam gibona
Nie siedzę tu sam obok jest ona
I obok jest ziomal i dalej muzykę tą gram
I tylko ten sukces nie rozpaczaj w furtce
Bo prędzej czy później zostaniesz tu sam
I łapię te fale jak jebany serfer
I dalej tu dla was tą muzykę pcham (beng)
Płynę sobie tak jak serfer
Łapię chwilę tak jak fale
I ciągle chcę więcej (Uuuuuuu)
Chcą mi wjebać kosę w serce
Ale ich pierdole i płynę sobie po szczęście