Młody M - Na scenie tekst piosenki (lyrics)
[Młody M - Na scenie tekst piosenki lyrics]
Siła charakteru, jedziemy
Masz tu styl warty więcej niż trzy koła
Najlepsze jest to, że to nie jest metafora
To Młody M, chłopak daje nowy materiał
Moje życie, schemat, rap, tyra, rap, melanż
Przecież wiesz, teraz chodzi o forsę
Bo tu życie jak się zmienia
To tylko na gorsze
Mogę winić Polskę, choć wiele mnie nie trzyma
To ojczysty język rapu kraju ambicji Stalina
Mógłbym zwalać, że piję
Bo nie mam perspektyw
Ale kiedy nie piję to znowu mam te dziwne sny
Po którymś z nich musiałem napisać testament
Co mogę przekazać oprócz
Własności intelektualnej? Pieprzyć to, wiem
Że nie kupujesz płyt chłopie
Zagram kolejny koncert i jakoś sobie odrobię
Co będę robić po trzydziestce?
Jeden Bóg to wie
Lecę jak liść na wietrze, ale to mój problem
Świat się zmienił, został ten sam kielich
Moi ludzie nie zapomną Semper Fidelis
Żyjemy jak żyjemy, kotku, zrozum
Gdyby cofnął się czas
Żyłbym w ten sam sposób
Świat się zmienił, nam został ten kielich
Zepsuło nas życie, nie uleczyły butelki
Już nie ideałów, a pieniędzy chcemy
Kotku, mój rap, moja misja, mój sposób
Szczerze? Wkurwia mnie jak
Jest ziom przejebane
A ciebie? Wkurwia cię jak
Akcent na złą sylabę
Różnica, duża jak nasz fundusz na balet
To jak porównać moje dukanie i mój talent
No to już wiesz, u nas raczej to samo
Wypierdalamy wersy
O których ludzie pamiętają
Widzisz moje błędy, chwilowo słabość
A sam możesz patrzeć w lustro, bo nie wiesz
Co to tożsamość
To było dawno, mogłem dać najwyższą cenę
Ale Bóg przyjechał po mnie erką
I wrócił mi tchnienie
Miałem trochę szczęścia
Ale już nie płaczę więcej
Każdy ruch ma swoją cenę – ja płacę nieźle
Może i powinienem zmienić drogę, siebie
Moja niunia chce tego
A chce dla mnie jak najlepiej
Miałem przestać po kronice
Ale mówiło mi serce:
"Młodziak, twoje miejsce jest tu, na scenie"
Świat się zmienił, został ten sam kielich
Moi ludzie nie zapomną Semper Fidelis
Żyjemy jak żyjemy, kotku, zrozum
Gdyby cofnął się czas
Żyłbym w ten sam sposób
Świat się zmienił, nam został ten sam kielich
Zepsuło nas życie, nie uleczyły butelki
Już nie ideałów, a pieniędzy chcemy
Kotku, mój rap, moja misja, mój sposób
Masz tu styl warty więcej niż trzy koła
Najlepsze jest to, że to nie jest metafora
To Młody M, chłopak daje nowy materiał
Moje życie, schemat, rap, tyra, rap, melanż
Przecież wiesz, teraz chodzi o forsę
Bo tu życie jak się zmienia
To tylko na gorsze
Mogę winić Polskę, choć wiele mnie nie trzyma
To ojczysty język rapu kraju ambicji Stalina
Mógłbym zwalać, że piję
Bo nie mam perspektyw
Ale kiedy nie piję to znowu mam te dziwne sny
Po którymś z nich musiałem napisać testament
Co mogę przekazać oprócz
Własności intelektualnej? Pieprzyć to, wiem
Że nie kupujesz płyt chłopie
Zagram kolejny koncert i jakoś sobie odrobię
Co będę robić po trzydziestce?
Jeden Bóg to wie
Lecę jak liść na wietrze, ale to mój problem
Świat się zmienił, został ten sam kielich
Moi ludzie nie zapomną Semper Fidelis
Żyjemy jak żyjemy, kotku, zrozum
Gdyby cofnął się czas
Żyłbym w ten sam sposób
Świat się zmienił, nam został ten kielich
Zepsuło nas życie, nie uleczyły butelki
Już nie ideałów, a pieniędzy chcemy
Kotku, mój rap, moja misja, mój sposób
Szczerze? Wkurwia mnie jak
Jest ziom przejebane
A ciebie? Wkurwia cię jak
Akcent na złą sylabę
Różnica, duża jak nasz fundusz na balet
To jak porównać moje dukanie i mój talent
No to już wiesz, u nas raczej to samo
Wypierdalamy wersy
O których ludzie pamiętają
Widzisz moje błędy, chwilowo słabość
A sam możesz patrzeć w lustro, bo nie wiesz
Co to tożsamość
To było dawno, mogłem dać najwyższą cenę
Ale Bóg przyjechał po mnie erką
I wrócił mi tchnienie
Miałem trochę szczęścia
Ale już nie płaczę więcej
Każdy ruch ma swoją cenę – ja płacę nieźle
Może i powinienem zmienić drogę, siebie
Moja niunia chce tego
A chce dla mnie jak najlepiej
Miałem przestać po kronice
Ale mówiło mi serce:
"Młodziak, twoje miejsce jest tu, na scenie"
Świat się zmienił, został ten sam kielich
Moi ludzie nie zapomną Semper Fidelis
Żyjemy jak żyjemy, kotku, zrozum
Gdyby cofnął się czas
Żyłbym w ten sam sposób
Świat się zmienił, nam został ten sam kielich
Zepsuło nas życie, nie uleczyły butelki
Już nie ideałów, a pieniędzy chcemy
Kotku, mój rap, moja misja, mój sposób