Młody M, Radonis, Temek - Uliczny grajek tekst piosenki (lyrics)

[Młody M, Radonis, Temek - Uliczny grajek tekst piosenki lyrics]

Żyjemy w cynicznym świecie
Tu króluje kult papierka
Lepiej trzy dni jak król niż
Cały miesiąc jak żebrak
Mamy piękne życie, ale gówno płatny etat
Miałem tak nie robić
Ale chyba przypierdolę w melanż
Wiem, wiem trudno jest nieraz, ale się kręci
Czynić Ziemię rajem
Nie wiem ziom gdzie trafimy po śmierci
Rap to ruletka, lecz nie idę na ustępstwa
Jak mówił mój ziom Rudy "ból mija
Duma jest wieczna"
Życie na gawędach, życie na kolędach
Kiedy nadchodzi weekend tylko myślisz
Jak się zerwać
W banku rezerwa, ale z marzeń nie rezygnuj
Jedno mamy wspólne, całe życie na rauszyku
Lubię chwile postać, złoto z monopolowego
Nie denerwuj się żabulku
Przyniosę ci coś słodkiego


Hajs mi się nie zgadza
Już chyba tak być musi
W sumie Hip-Hop jest piękny
Tylko ludzie to kurwy

Krzycz Hip-Hop, krzycz Hip-Hop
I nie zmienia się nic
Izabelin żyje tym, Jelonki żyją tym
Chłopaki szyją rym na miarę, uliczny grajek

To zaczęło się niewinnie jak
W piątek nieśmiały browar
A skończyło się jak zwykle
Już na poździeranych nogach
Mimo wszystko to wszystko co
Mam prócz tego kaca
Często rozpierdolony łeb, mało co się zgadza
Przestań, nie chcę kazań
Proszę oszczędź tanich przysłów
Nie mam dziesięciu lat
Pieniążek załatwi wszystko
Nie potrafię kraść
Sam też nie dam się okradać
Ja kryzysu nie odczułem
Bo rzadko tu miałem siano
Już dwadzieścia dwa
Choć strzeliło to jak pięć lat
W muzyce jak w życiu
Więcej rozumu niż szczęścia
Więcej farta niż myślenia, na ulicy zwykle
Ale jak komuś podpadnę zawsze
Jakoś się wywinę
Mamy tusz na rękach, te lamy tusz na rzęsach
Jak wpadam butem do studia
Zostawiam wyplute płuca
A próbowali pluć, lecz cię rozczaruję dziś
Bo mimo wszystko oni idą po wszystko

Siemano, eMeNeS ziomuś piję twoje zdrowie
Wiem różnie bywa, niech się w końcu poukłada
Kurwa u mnie to samo, kolejny dzień
Wypluwam rano
To nie jest dobre życie, myślę se nie warto
W jakim żyjesz świecie, kto ci poda rękę
Na dobre i złe, albo nigdy więcej
Moja rada ziomek odpowiadaj sam za siebie
Wiem, że świat to kurwa
Jak żyć panie premier
Moi ludzie za mną, moi ludzie ze mną
Mamy swój kawałek nieba i nie
Wszystko nam nie jedno proszę wybacz
Nie chciałem ci tego mówić w oczy
Biorę życie jakie jest
Nie królewny jednej nocy
To zaklęty krąg, chłopaku uliczny grajek
WuWuA, Wola, Mokotów, Bielonki, Bemowo razem
Hip-hop to nasze życie, to nasze życie ziomek
Wciąż idziemy dalej, to nie koniec

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować